Ucięła dziecku głowę, a sąd chce ją wypuścić
Małgorzata M. pozostawała pod zarzutem dokonania w czerwcu 2006 r. zabójstwa swojej małoletniej córki Agnieszki. Czynu tego dopuściła się zadając dziecku kilkadziesiąt ran kłutych i odcinając jej głowę przy pomocy noża.
Ze względu na niepoczytalność podejrzanej w czasie popełnienia przestępstwa oraz zagrożenie, jakie stwarzała ona dla porządku prawnego, Sąd Okręgowy w Opolu w 2007 roku, na wniosek Prokuratora Okręgowego w Opolu, umorzył postępowanie karne przeciwko Małgorzacie M. i umieścił ją w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, tytułem środka zabezpieczającego.
W 2016 roku Sąd Okręgowy w Opolu uchylił wobec Małgorzaty M. stosowanie środka zapobiegawczego ze względu na orzeczenie przez biegłych psychiatrów, iż nie stanowi ona już zagrożenia dla porządku prawnego.
Decyzję tę zaskarżył prokurator Okręgowy w Opolu, lecz Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie uwzględnił zażalenia, w związku z czym Prokurator Regionalny we Wrocławiu wystąpił do Prokuratora Generalnego o wywiedzenie kasacji od prawomocnego orzeczenia sądu odwoławczego.
Prokuratura kwestionuje zasadność decyzji o uchyleniu środka zabezpieczającego w sytuacji, gdy sąd nie rozważył nawet zastosowania wobec niej środków alternatywnych w postaci terapii, bądź elektronicznej kontroli miejsca pobytu, co stwarzałoby szansę na monitorowanie czy Małgorzata M. swoim zachowaniem nie stwarza zagrożenia dla porządku prawnego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.