Legnickie lotnisko w rękach Specjalnej Strefy Ekonomicznej? Jest uchwała
- Przeobrażenie lotniska w park przemysłowy pozwoli nam stworzyć nawet cztery tysiące miejsc pracy - zapewniał Tadeusz Krzakowski w 2013 roku. Dziś - gdy lotnisko straciło swój status - szef samorządu chce, by terenem zaopiekowała się specjalna strefa ekonomiczna. Zdaniem prezydenta chodzi głównie o poszerzenie oferty dla przedsiębiorców:
- Objęcie każdego obszaru specjalną strefą ekonomiczną nie wyklucza też inwestowania inwestorów, którzy nie uzyskują pozwolenia na działalność w strefie. Wówczas ten teren nie będzie objęty pomocą publiczną, która jest udzielana przez rząd.
Zdaniem Adama Wierzbickiego, radnego Prawa i Sprawiedliwości po dzisiejszej uchwale obowiązek ten powinien przejść na nowego właściciela terenu:
- Prezydent mimo wieloletnich obiecanek, że zapewni tysiące miejsc pracy oddaje ten obszar pod potrzeby Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, aby to oni zapewnili miejsca pracy. Czyli to są tylko chęci prezydenta, natomiast robotę wykona ktoś inny.
Podobnie do sprawy podchodzą inni radni, którzy do tej pory protestowali przeciwko likwidacji lotniska. Ich zdaniem prezydent Krzakowski, przekazując teren Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, zrzuca z siebie obowiązek wywiązania się z deklaracji stworzenia nowych etatów.
Szef Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Witold Idczak nie chce komentować sprawy. Na dzisiejszej sesji radni głosowali również nad oceną ubiegłorocznej pracy prezydenta. Tadeusz Krzakowski nie otrzymał absolutorium.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.