Bogatynia: Uprowadzili mecenasa, wywieźli do lasu i pobili

GN | Utworzono: 2017-05-23 15:50 | Zmodyfikowano: 2017-05-23 15:50
Bogatynia: Uprowadzili mecenasa, wywieźli do lasu i pobili - archiwum radiowroclaw.pl
archiwum radiowroclaw.pl

Prokuratura w Zgorzelcu prowadzi postępowanie w sprawie uprowadzenia i pobicia prawnika obsługującego samorząd w Bogatyni. Robert G. w miniony czwartek został zaproszony na spotkanie. Zamiast klientów czekali na niego zamaskowani sprawcy.  Skrępowali go i wywieźli do lasu gdzie został dotkliwie pobity. Porzucony przez napastników  zdołał się wyswobodzić i wezwać policję.  

Mecenas wraca do zdrowia. Ma obrażenia klatki piersiowej. 

Jak ustaliło Radio Wrocław napastnicy żądali od niego by podał miejsce, w którym burmistrz Bogatyni rzekomo ukrywa pieniądze. Podał im więc adres, który już wcześniej funkcjonował w Internecie jako rzekoma skrytka. Prokurator Violetta Niziołek potwierdza że do uprowadzenia doszło. Nie ujawnia jednak żadnych szczegółów sprawy. 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~bogatynianin2017-05-24 08:08:56 z adresu IP: (80.50.xxx.xxx)
Do redakcji: w końcu wyszło szydło z worka ... przecież lokalną tajemnicą poliszynela jest o czym chwalił się sam Andrzej G. i jego koleżka od lewych interesów w BWiO S.A. Pior W. że Andrzej G,. zgromdził gigantyczny majątek wart nawet 2 miliony USD. Wielu wiadomym jest że setki tysięcy USD kupował Andrzej G. za pośrednictwem osobistego rachunku bankowego jednego ze zgorzeleckich biznesmeów, który kupował od samorządu bogatyńskiego szereg nieruchomości. Miejmy nadzieję że CBA, CBŚP prześwietli lata 2007- 2017 i udokumentuje zakupy i wypłaty jednorazowe przez tego biznesmena kwot nie mniejszych każdorazowo niż 100 tysięcy USD, które następniue przekazywał Andrzejowi G. CZAS BY ANDRZEJ G. - MYŚLĘ ŻE JEDEN Z NAJBARDZIEJ SKORUMPOWANYCH URZĘDNIKÓW W POLSCE ZOSTAŁ ROZLICZONY. CHYBA ŻE FAKT, IŻ CHRONIONY JEST PRZEZ WPŁYWOWYCH DZIAŁACZY PIS takich jak Pani Machałek Pan Lipiński, Pan Jackiewicz i wielu innych nie pozwolą by ich "CZŁOWIEKOWI" STAŁĄ SIĘ KRZYWDA. Tym bardziej, że ta góra lodu kryje szereg innych machlojstw w tle z obecnym Prezesem największej w Polsce Grupy Produkcyjnej energii Sławomirem Z., przez lata bliskim współpracownikiem Andrzeja G. powiązanymn dziś z wieloma wpływowymi politykami PiS-u Ale PIS nie będzie rządziło wiecznie.