Wataha wilków zagryzła 20 owiec w okolicach Chojnowa
Owce były zabezpieczone na wybiegu ogrodzonym wysokim płotem. Wilki - pod osłoną nocy - zniszczyły jednak metalową siatkę i dobrały się do stada. Helena Hubiak, właścicielka gospodarstwa z Gromadki, do tej pory nie może uwierzyć, że w ciągu niespełna godziny wataha zjadła jej 20 owiec.
Wczoraj żeśmy wyjechali, żeby im wody dać, no i doznaliśmy ogromnego szoku. Bo one były zamknięte w zagrodzie, ale dopadły ich wilki. No i tak leżały jak po jakiejś wojnie. No i masakra... Tam stały stare ule, to za tymi ulami taką jedną taką małą dopadł i zagryzł.
Zdaniem prezesa legnickiego okręgu łowieckiego w okolicach Chojnowa, Przemkowa i Głogowa coraz częściej dochodzi do ataków wilków na gospodarstwa hodowlane. Myśliwi jedynie zalecają wzmocnienie ochrony. Od blisko 20 lat wilki w naszym kraju są pod ochroną. Myśliwi ostrzegają: przy gwałtownym wzroście populacji, wkrótce wilków należy się spodziewać nawet na peryferiach miast. 20 lat temu wilków było tak mało, że zostały uznane za gatunek zagrożony wyginięciem. Od tego momentu są chronione w całej Polsce.
- Dwie dekady wystarczyły, by w lasach zaroiło się od watah - przyznaje Ryszard Bryliński legnicki łowczy.
- Podobnych watah regionie jest znacznie więcej - wyjaśnia Ryszard Bryliński, legnicki łowczy:
To nie tylko Gromadka, ale wilk już jest w całym okręgu legnickim. Nie mają swoich naturalnych wrogów, więc rozmnażają się i będą podchodziły do ludzkich obejść. Nie ma nad tym żadnej kontroli, skoro myśliwi też nie mogą do nich strzelać.
Atak na gospodarstwo w Gromadce to jeden z wielu potwierdzonych przypadków działalności dużej grupy. Podobne stada spotyka się w Ścinawie, Przemkowie i okolicach Głogowa. Myśliwi i weterynarze zgodnie podkreślają, że naturalną konsekwencją rosnącej populacji wilków będzie ich coraz częstszy widok na przedmieściach. Przy czym ataki na ludzi są raczej wykluczone - magnesem mogą być natomiast nieopróżniane śmietniki.
A tutaj relacja naszego reportera Andrzeja Andrzejewskiego:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.