Nie Było Grane: psychodelia, kosmos i boogie

Ambicja, brawura a może szaleństwo? Wydaje się, że wszystko to drzemie w Australijczykach z King Gizzard & The Lizard Wizard. Ambasadorzy kosmicznych dźwięków jak gdyby nigdy nic ogłosili, że w 2017 r. zamierzają wydać 5 (!) albumów z premierowym materiałem. Obecna trasa koncertowa (3 kontynenty) wydaje się nie działać na korzyść jakichkolwiek prac w studiu nagraniowym, ale czy ekipa grająca taką muzykę może być w jakikolwiek sposób przewidywalna?

Wczoraj ukazał się pierwszy z zapowiadanych albumów: „Flying Microtonal Banana”, na którym zespół w pewnym sensie wraca do swoich początków, a więc garażowego grania. Spore fragmenty tego albumu jak i selekcja najlepszych momentów z poprzednich wydawnictw zespołu w dzisiejszym Nie Było Grane gwarantowana.

Audycja Nie Było Grane czyli sludge, doom, indie, shoegaze, alternatywa, eksperymenty i proste piosenki - Radio Wrocław Kultura, w soboty od 16.00 do 20.00.

W nawiązaniu do tego albumu, garażowe granie bardzo współczesne (Sheer Mag, Wand) oraz klasyka (MC5). Wróci też Glenn Branca (a więc eksperyment), który pięknie połączy nam się z może nie do końca odkrywczym ale za to ciekawym materiałem od Moon Duo.

Moon Duo (Ripley Johnson i Sanae Yamada) pochodzą z kolebki hipisów, San Francisco. 8 album duetu „Occult Architecture, Vol. 1” porywa, nie do tańca, ale w kosmiczny trans. Syntezatory żywcem wyjęte z lat 1980, gitarowe przestery przywodzące na myśl wczesnych Floydów i zimne wokale. 

A jeśli mowa o połączeniach i nawiązaniach, to tych przez 4 sobotnie godziny będzie naprawdę sporo, od George'a Gershwina po AC/DC.