Zjazdy z autostrady A4 do likwidacji?

Wądroże Wielkie, ale także Jarosław, Pietrzykowice, Udanin czy Legnickie Pole. Te zjazdy z autostrady A4 na odcinku między Wrocławiem a niemiecką granicą mogą zostać zlikwidowane przy okazji planowanego remontu drogi. Z czego wynika to zagrożenie?

Wprost z przepisów - rozporządzenie ministra transportu opisuje z jakimi drogami mogą się krzyżować płatne autostrady. Mówiąc w wielkim skrócie - zgodne z prawem są tylko węzły łączące autostradę z drogami wojewódzkimi - a taką nie jest np. trasa na Wądroże Wielkie. Wrocławski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad uspokaja jednak, że możliwe jest uzyskanie odstępstw od tych przepisów, a prace budowlane nie rozpoczną się wcześniej, niż za sześć lat, więc jest czas aby przeprowadzić konsultacje społeczne i znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Remont miałby objąć 108 kilometrów trasy - Chodzi o poszerzenie drogi A4 na odcinku Wrocław – Krzywa oraz autostrady A18 na odcinku Krzywa – Golnice. Trzeci pas zostanie dobudowany na odcinku do Legnicy.

KLIKNIJ, ŻEBY POWIĘKSZYĆ OBRAZEK

Dla nas zjazd z autostrady to być albo nie być - mówią mieszkańcy Wądroża Wielkiego. Po dostosowaniu drogi do parametrów autostrady płatnej znikną zjazdy na drogi klasy technicznej Z, L i D. Wójt Elżbieta Jedlecka napisała w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa:

- Otrzymałam odpowiedź, że decyzja jest już ostateczna, że te zjazdy będą likwidowane, jeszcze nie wiadomo kiedy (...)

Ewa Bojarczak, dyrektorka wrocławskiego oddziału GDDKiA uspokaja, że jest szansa na uzyskanie odpowiednich odstępstw od przepisów: -

- Tylko należałoby mocno uzasadnić, że nie będzie to stwarzało zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, dlatego że przepisy techniczne określające odległości poszczególnych węzłów pomiędzy sobą, czyli co 15 kilometrów, wynikają właśnie z zachowania bezpieczeństwa.

Patryk Wild, wojewódzki radny z Bezpartyjnych Samorządowców:

- Jeżeli polski rząd uważa, że autostrada ma służyć wyłącznie niemieckim ciężarówkom do przejazdu przez Polskę, to oczywiście może odcinać polskich obywateli. Odcina się szansę na dojazd do pracy i firmom odcina się szanse na dojazd do europejskiej sieci autostradowej. To jest kompletny absurd.

Droga będzie przebudowywana najwcześniej po 2023 roku.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

• Korki na autostradzie A4: "Bramki najprawdopodobniej znikną" [WIDEO]
• 100 000 aut na dobę na autostradzie? Tak może być już niebawem