PSL przeciw zmianom w ordynacji wyborczej
Chodzi o pomysł Prawa i Sprawiedliwości - dwukadencyjność na stanowiskach wójtów, burmistrzów i prezydentów, oraz uwzględnianie poprzednich kadencji. Oznacza to, że na Dolnym Śląsku w wyborach nie będzie mogło brać udział około 80 samorządowców - mówi Paweł Gancarz, nowy prezes dolnośląskiego PSL.
"Jest to zmiana, która ruguje, dyskryminuje samorząd o tego najniższego szczebla. Teraz prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, potem może trafić na sołtysów i inne grupy społeczne, które są wybierane w wyborach bezpośrednich".
Wicemarszałek Tadeusz Samborski przekonuje jednak, że PSL nie walczy o swoich ludzi.
"Nie mamy żadnych obaw, ponieważ ławka kadrowa w PSL jest bardzo, bardzo długa. Swoich lideró kształtujemy przez wiele lat".
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, w Rozmowie Dnia Radia Wrocław, tłumaczył, że jego zdaniem w nowej ordynacji nie ma mowy o działaniu prawa wstecz. Jednak decyzję o konstytucyjności nowych przepisów powinien sprawdzić Trybunał Konstytucyjny.
Nowe przepisy miałyby obowiązywać już w kolejnych wyborach samorządowych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.