Straż miejska na twitterze: Truciciele, już do Was jedziemy
W ubiegłym roku uprawnienia do kontroli stanu jakości opału miało 30 strażników miejskich. W tym - już 45. - Mamy mnóstwo zgłoszeń i mnóstwo pracy. Także w weekend będziemy jeździć do zgłoszonych przez mieszkańców posesji - mówi Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskich stażników.
SMOG 2017 Kolejnych 15 strażników otrzymało upoważnienie Prezydenta Wrocławia do przeprowadzania kontroli "spalania".????
— Straż Miejska (@SMWroclaw) 20 stycznia 2017
W 2016 roku mundurowi skontrolowali 2333 domów i nałożyli 150 mandatów. W tym roku zapowiadają więcej interwencji. - Strażnicy sprawdzają, co trafia do pieca. Gdy zobaczą, że są materiały inne niż węgiel i drewno, mogą wypisać mandat. Maksymalna kwota to 500 zł. Po czasie wracają w to samo miejsce i ponownie je kontrolują - dodaje Forysiak.
Co zostają na miejscu? Bardzo często lakierowane meble, podkłady podłogowe, ubrania, opony. - Wiele osób nie ma świadomości, że do pieca nie powinny trafiać np. malowane meble - przyznaje Waldemar Forysiak.
SMOG 2017 Uwaga truciciele mamy zgłoszenia i tam będziemy: Kwidzyńska, Zaporoska, Chłopska, Wolbromska, Traugutta, Żmigrodzka, Ślązaka ????
— Straż Miejska (@SMWroclaw) 20 stycznia 2017
Przypomnijmy - trwa akcja Radia Wrocław "Dolny Śląsk bez smogu" - razem z naukowcami z Uniwersytetu Wrocławskiego przemierzamy region, by badać powietrze, którym oddychacie. Dołączył do niej również Urząd Marszałkowski - potrzebowaliśmy partnera, by nie okazało się, że powietrze jest złe i nic nie można z tym zrobić. Urząd Marszałkowski zresztą już rozpoczął prace nad Uchwałą Antysmogową. Nie wszystkie gminy są skłonne zaakceptować program antysmogowy - może wsparcie Urzędu Marszałkowskiego ich przekona?
Dlaczego wszyscy powinniśmy walczyć o poprawę powietrza? - To nie jest tylko kwestia pieczenia w nosie, pieczenia w gardle - przy każdym oddechu groźne substancje rozprowadzane są po całym organizmie i mogą powodować odległe dolegliwości - na przykład zawał może być wynikiem niedostatecznego dostarczania tlenu do krwi i serca. Bardzo ciekawe badania przedstawili ostatnio Kanadyjczycy - pokazują one, że takie choroby jak Alzheimer, Parkinson czy stwardnienie rozsiane występują wcześniej u osób, które mieszkają blisko autostrad. Okazało się, że w ich mózgach odkładają się ziarenka metalu dostające się prawdopodobnie razem z powietrzem przez nos. Zanieczyszczone powietrze wywołuje więcej szkód, niż nam się wydaje - wyjaśnia dr Tomasz Zatoński. Całą rozmowę przeczytajcie TUTAJ.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.