Strzelający kapsel z Lubawki. Wynalazca chce go opatentować
29-letni Adam Tumiński zgłosił właśnie wniosek w urzędzie patentowym o ochronę swojego strzelającego otwieracza:- Ludzie na imprezach chcą się popisać przed znajomymi, albo po prostu zabawić. Jest to taka zabawka, gadżet. Można pracować na etacie, a można też robić różne ciekawe projekty, poznawać innych twórców, zwiedzać świat - opowiada Tumiński
By strzelać kapslem wystarczy umieścić butelkę w otworze otwieracza, a następnie uderzyć w niego ręką. Kapsel potrafi osiągnąć prędkość około 100 km/h i polecieć na odległość 10 metrów.
- Jest to otwieracz, który strzela kapslami w taki sam sposób, jak w przypadka korka od szampana - opowiada wynalazca. Choć zgłaszają się inwestorzy, to lubawski wynalazca chce spróbować swych sił na Kickstarterze, portalu na którym można od internautów zebrać pieniądze na realizację produkcji na zasadzie crowfundingu, czyli drobnych wpłat, w zamian za które wpłacający otrzymują np. promowany produkt.
Młody wynalazca, który opatentował już m.in. produkowane obecnie w Polsce zamki błyskawiczne do butów sznurowanych, tworzy w garażu. Jak mówi, oprócz inwestorów zgłaszają się do niego także odbiorcy, a w internecie trwa dyskusja, czy otwieracz to hit czy kit: - Nie ważna jak gadają, ważne, żeby gadali. Pierwsze informacje, które do mnie dochodzą dobrze rokują, jest już kilka osób zainteresowanych współpracą, w internecie dość dobrze się to rozchodzi - tłumaczy Tumiński
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.