Świąteczna aura w Karkonoszach nie rozpieszcza
Na szczytach gór mamy białe święta, choć odwilż dotarła niemal wszędzie. Czynne są tylko niektóre nartostrady – stok Winterpolu w Białym Jarze, stok Relaks oraz Euro i Liczykrupa w kompleksie Kopy, a w Szklarskiej Porębie, na Szrenicy, Puchatek:
Tych miejsc jest już jednak niewiele. W górskich schroniskach na nocleg w sylwestra raczej nie ma co liczyć. Mimo odwilży, w Karkonoszach obowiązuje 1, najniższy, stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięty jest szlak trawersujący Biały Jar, szlak przez Kocioł Łomniczki, szlak żółty ze schroniska Pod Łabskim Szczytem do Śnieżnych Kotłów i Ścieżka nad Reglami od schroniska pod Łabskim do Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem. Według zapowiedzi synoptyków zima powinna wrócić w środę.
Na święta w góry przyjechali w tym roku nie tylko Polacy. Jak mówi Dorota Makienko ze Świeradowa Zdroju, choć nie ma Rosjan z Obwodu Kaliningradzkiego, język rosyjski nadal słychać na ulicach izerskich i karkonoskich miast:
- Przyjeżdżają, ale to nie są Rosjanie z Rosji, ale to są Rosjanie z Niemiec. To jest taka ciekawostka. Próbujemy zbadać jak to się stało, że oni znaleźli się w takich ilościach w Niemczech... no i nas.
Rosjanie są mile widzianymi gośćmi. Obecnie w Świeradowie coraz więcej jest także Polaków, którzy wypierają dominujących do niedawna Niemców.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.