Mistrz jak magnes. Śląsk zagra z Legią przy 25 tysiącach kibiców
Trzy bramki strzelone Realowi Madryt. Cztery trafienia zaaplikowane Borussii Dortmund. Co prawda w tych spotkaniach Legia zdobyła tylko punkt, ale swoją grą zaskoczyła nawet największych krytyków. Jasne, można mówić o aż ośmiu straconych bramkach z BVB, ale jak mówił trener Jacek Magiera - "Lepiej przegrać 4:8 niż 0:4".
Potencjał Legii jak na polskie warunki jest ogromny i po zmianie trenera stołeczna drużyna wreszcie zaczęła grać na miarę oczekiwań. Mistrzowie Polski wygrali cztery ostatnie ligowe mecze m.in z Lechem Poznań 2:1 i przed tygodniem z Jagiellonią Białystok aż 4:1.
W niedzielę też powinno paść sporo bramek. Śląsk także stara się grać ofensywnie, za co w poprzedniej kolejce słono zapłacił. Zespół Mariusza Rumaka przegrał w Poznaniu z Lechem 0:3, choć z gry nie zasługiwał na aż tak wysoki wymiar kary. Wrocławianie nie postawili autobusu, a odważnie grali do przodu.
Niezależnie od tego jak na murawie będzie wyglądać spotkanie z Legią, to na trybunach w końcu będzie więcej zajętych niż pustych miejsc. Na mecz powinno przyjść nawet 25 tysięcy kibiców. Jeśli będzie ich nieco więcej będzie można mówić o trzeciej najlepszej frekwencji w tym sezonie - na tę chwilę należy ona do Lechii Gdańsk i 26054 kibiców podczas starcia z Lechem Poznań.
Najwięcej kibiców na meczach Ekstraklasy w sezonie 2016/2017:
- Lech Poznań - Arka Gdynia 39539
- Legia Warszawa - Lech Poznań 28842
- Lechia Gdańsk - Lech Poznań 26054
Dzisiejsze spotkanie będzie za to na pewno najlepszym wynikiem w obecnych rozgrywkach dla Śląska. Na wrocławski stadion najwięcej fanów - 13166 - przyszło w czwartej kolejce na mecz z Lechią Gdańsk.
Wracając na boisko Legia przyjedzie do dolnośląskiej stolicy praktycznie w najmocniejszym składzie. Kontuzjowany jest jedynie Adam Hlousek. Do treningów wrócili już natomiast Thibault Moulin i Kasper Hamalainen. W Śląsku na pewno nie zobaczymy Mariusza Pawelca - "Został wyłączony z treningu. To sytuacja, która ciągnie się od dłuższego czasu. Moja decyzja była taka, że wyłączymy go z treningu, nim przejdzie proces odbudowy chrząstki. To potrwa do 6 tygodni, by mógł później rozpocząć okres przygotowawczy w pełni zdrowia. Na razie do końca roku jest wyłączony z gry. To piłkarz w pełni oddany zespołowi. Cały czas mówi, że jest do dyspozycji i jest do dyspozycji, ale nie chcę szafować jego zdrowiem. Jeśli nie będzie to konieczne, nie będzie grać." - mówił o braku Pawelca trener Mariusz Rumak. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Augusto.
Kto przyjdzie na mecz z Legią powinien pamiętać o tym, żeby... zachować bilet. To specjalna akcja Śląska. Dla tych, którzy zatrzymają wejściówki przewidziano 20% zniżkę na zakup biletów na kolejny mecz - z Pogonią Szczecin. Oferta dotyczy przedsprzedaży na starcie z "Portowcami".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.