Tylko zwycięstwo! Śląsk Wrocław zagra w Kielcach z Koroną
Zawodnicy WKS-u mieli dwa tygodnie przerwy od rozgrywek Ekstraklasy. Czas ten piłkarze i sztab szkoleniowy poświęcili na przygotowania do meczu z Koroną, czyli spotkania, które po prosty wygrać trzeba.
Ekipa Śląska w tym sezonie była lepsza tylko od Pogoni Szczecin i Wisły Kraków - oba spotkania wygrała na wyjazdach, co pokazuje, że potrafi wywozić punkty z obcych stadionów.
Aby pokonać Koronę trzeba poprawić przede wszystkim grę w obronie. Trener Rumak może odetchnąć, bo wszyscy zawodnicy są zdrowi, a do składu wracają Peter Grajciar (po kontuzji) i Adam Kokoszka (zawieszenie za kartki). Jedynym nieobecnym w ekipie WKS-u będzie Mariusz Pawelec, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
W ekipie gospodarzy nie zagrają na pewno Djibril Diaw i Krystian Miś. Na boisku powinniśmy zobaczyć byłego piłkarza wrocławskiej drużyny. Jacek Kiełb, który do Śląska trafił z Korony, dostał w tym sezonie bilet powrotny i znów strzela i asystuje w Kielcach.
- Trzeba na niego uważać - mówi Kamil Biliński ze Śląska:
- Chcemy odbić się o dna tabeli i zacząć zwycięską serię. Nie będzie jednak łatwo, bo Korona to trudny przeciwnik - tłumaczy Łukasz Madej:
Patrząc na tabelę - ekipa z Kielc jest 11., Śląsk 14. Wyjazdowa wygrana pozwoli Śląskowi zrównać się puntami z Koroną i awansować w tabeli przynajmniej na 10. miejsce.
Mecz na Kolporter Arenie w Kielcach rozpocznie się o godz. 18.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.