Czarny Poniedziałek we Wrocławiu
Część z kobiet nie przyszła dziś do pracy i wzięła udział w Czarnym Marszu, który przeszedł ulicami Wrocławia, inne zdecydowały się tylko na czarny strój. Jak mówiły mieszkanki Wrocławia - przyszły wspólnie manifestować, bo nie widzą innego rozwiązania:
Zdjęcia poniżej: Agnieszka Gonczarek
"Wrocławianie chodźcie z nami, to jest wojna z kobietami", "Wara prawicy od macicy", "Martwa dziecka nie urodzę" czy "Nie jestem inkubatorem" - te i wiele innych haseł widniały na transparentach niesionych przez mieszkanki Wrocławia. Jak mówiły - jesteśmy żywym dowodem na to, że ustawa to bubel:
Na na ulice wyjechała dziś także Rowerowa Czarna Masa Krytyczna. Po godz. 18 tłum zgromadzony przed Pręgierzem skandował hasła, odśpiewano także m.in. "Psalm stojących w kolejce" oraz piosenkę "Kocham wolność". Obok wielotysięcznego tłumu protestujących na Rynku pojawiła się także grupa przeciwników czarnego protestu z transparentami "Aborcja = morderstwo"
Na wrocławskim Rynku już przed południem zebrały się uczennice i uczniowie wrocławskich szkół, by sprzeciwić się proponowanym zmianom w ustawie antyaborcyjnej. Jak mówili - ich obecność to dowód na to, że siła jest również w młodych:
Pod koniec września Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy złożony przez komitet "Ratujmy Kobiety", liberalizujący przepisy aborcyjne, przewidujący refundację antykoncepcji, dopuszczający możliwość aborcji "na żądanie" do 12 tygodnia ciąży. Do prac komisji skierowano natomiast projekt całkowicie zakazujący aborcji.
Poniedziałkowy strajk ostrzegawczy składał się z dwóch części:
- Ogólnopolskiej akcji absencyjnej – urlopy na żądanie, dzień wolny na dziecko, dzień wolny za oddanie krwi, inne legalne formy nieobecności w pracy i na uczelni
- Działań realizowanych lokalnie, w różnych miastach, przez grupy kobiet organizujące się przez fanpage Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na FB: Ogólnopolski Strajk Kobiet
Poniedziałek w klinice Przylądek Nadziei we Wrocławiu - fot. Natalia Kusztal
Poranek we wrocławskim Teatrze Capitol
W kasie teatru bilety sprzedawał dyrektor Konrad Imiela.
3 października wystawy i biuro w Muzeum Współczesnym Wrocław były zamknięte.
Z kobietami solidaryzowali się również uczniowie XIV Liceum Ogólnokształcące im. Polonii Belgijskiej we Wrocławiu
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.