Wrocławscy archeolodzy na tropie dawnych plantacji [ZDJĘCIA]
Przez wiele dekad badacze skupiali uwagę głównie na stanowiskach prekolumbijskich. Ostatnio coraz większe zainteresowanie budzi jednak archeologia historyczna i zabytki oraz zjawiska związanymi z okresem kolonizacji europejskiej. W ramach wieloletnich studiów rozpoznana została m.in. jezuicka plantacja Loyola, założona w XVII w., a znajdującą się obecnie w granicach Kajenny.
Klimat panujący w Gujanie Francuskiej – przede wszystkim wysokie temperatury i duża wilgotność – powodował, że kolonizacja tego terenu była trudna, a wiele z plantacji upadło po likwidacji niewolnictwa i zaniku taniej siły roboczej. Trudny był także dostęp do głównego portu regionu, zlokalizowanego w Kajennie. Jego stosunkowo niewielka głębokość sprawiała, że tylko nieliczne statki mogły do niego wpływać, w związku z czym częściej obierały kurs na Martynikę (powodowało to ciągłe niedobory w zaopatrzeniu i problemu z eksportem lokalnych towarów). W XIX w. tanią siłę roboczą próbowano zastąpić zsyłanymi ze Starego Kontynentu więźniami, których jednak szybko dziesiątkowały ciężkie warunki osadzenia, kiepskie warunki sanitarne i choroby tropikalne. Obecnie dawne plantacje porasta gęsty las równikowy.
Widok plantacji wykonany na podstawie skaningu laserowego (LIDAR)
Przedmiotem tegorocznych badań była plantacja La Caroline, założona pod koniec XVIII w. i funkcjonująca przynajmniej do lat 70. lub 80. XIX w. Stanowisko znajduje się ok. 30 km na południe od Kajenny, w pobliżu miejscowości Roura, blisko rzeki Mahury. Paradoksalnie mało wiadomo o szczegółach funkcjonowania tego i podobnych założeń, ich organizacji i kulturze materialnej. Do dzisiaj w terenie czytelne są pozostałości budynków, które służyły plantacji. Wybudowano je na symetrycznym, zwykle dość powtarzalnym, planie. W centrum wznosił się dom główny, należący do właściciela plantacji, który otoczony był zabudowaniami mieszkalnymi i gospodarczymi. Należały do nich m. in. wolnostojąca kuchnia, dom zarządcy z warsztatem, suszarnia, stajnia, budynki mieszkalne niewolników lub robotników. Zachowały się również sztuczne terasy umacniane blokami kamiennymi oraz monumentalne schody prowadzące do nieczynnego obecnie kanału, będącego wygodnym traktem komunikacyjnym do rzeki Mahury. Równolegle, do nabrzeża wiodła droga lądowa.
Widok badanego fragmentu kuchni z zachowanym pomieszczeniem głównym i piecem
Polskim akcentem towarzyszącym badaniom był fakt, że plantacja została opisana we wspomnieniach Konstantego Jelskiego, przyrodnika, który w latach 60. XIX w. zawędrował na habitation La Caroline, poszukując rzadkich gatunków ptaków i nietoperzy. W 1898 r., już po śmierci autora, opis jego pobytu w Ameryce Płd. wydano w formie drukowanej i opatrzono tytułem Popularno-przyrodnicze opowiadania z pobytu w Gujanie francuskiej i po części w Peru (od r. 1865-1871). Według jego relacji pola w chwili odwiedzin były już częściowo zaniedbane, a sama plantacja utrzymywała się jedynie z hodowli goździków. Z innych źródeł wiadomo, że wcześniej hodowano tutaj także roucou (arnotę właściwą), wykorzystywaną głównie jako barwnik, czy eksperymentowano z bawełną.
W trakcie tegorocznych badań archeologicznych udało się częściowo rozpoznać budynek kuchni z pozostałością pieca, fragment budynku właściciela ze schodami głównymi (opisany przez Jelskiego) oraz dom zarządcy. Ściany budynków były w większości postawione w konstrukcji szkieletowej. Wolne przestrzenie pomiędzy belkami uzupełniano miejscowym kamieniem lub cegłami. W obrębie wykopów odkryto liczne zabytki ruchome, co ciekawe – przede wszystkim o pochodzeniu europejskim, do których zaliczały się fragmenty kaolinowych fajek importowanych z Francji, Holandii i Wysp Brytyjskich (głównie Szkocji), ułamki ceramiki oraz liczne butelki szklane, spotykane praktycznie na całej powierzchni stanowiska, wyprodukowane głównie w XIX w.
Zespół badawczy w laboratorium
Inicjatorem projektu był konserwator zabytków archeologicznych w Gujanie Francuskiej, dr Nicolas Payraud (Direction des affaires culturelles de Guyane). Do współpracy zostali zaproszeni badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, pod kierunkiem dr. Pawła Dumy. Zespół badawczy tworzyli m.in. archeolog Maksym Mackiewicz i antropolog fizyczny Agata Hałuszko, a także pochodzący z Gujany Francuskiej studenci i absolwenci archeologii z paryskiej Sorbony: Océane Jauregui, Lucie Jantot i Antoine Suarez. Jednocześnie na tym samym stanowisku pracowały archeolożki Elizabeth Clay i Megan Postemski z Uniwersytetu Pensylwanii, które prowadziły badania w obrębie kwartału zamieszkiwanego przez niewolników lub robotników.
Ekspedycja była finansowana ze środków Republiki Francuskiej. Był to pierwszy sezon badań realizowany w obrębie stanowiska La Caroline. Na kolejny rok planowana jest kontynuacja projektu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.