Przyszli lekarze zamiast na pacjentach będą ćwiczyć na fantomach

Fantom ciężarnej kobiety, oddycha, ma skurcze i po chwili rodzi - to naturalny poród. Prowadzący zajęcia mogą jednak zaprogramować różne komplikacje łącznie z krwotokiem i zatrzymaniem serca. Wszystko po to żeby studenci mogli przećwiczyć trudne sytuacje i je omówić z wykładowcami. Do czwartku będą testowane różne manekiny, potem uczelnia ogłosi przetarg. Centrum Symulacji ma być gotowe w przyszłym roku. Koszt budowy i wyposażenia to ponad 30 milionów złotych.

Centrum Symulacji Medycznych powstaje w kampusie przy Skłodowskiej Curie. Urządzenie można zaprogramować na poród prawidłowy jak i z licznymi komplikacjami - właśnie taki powikłany odbierała szefowa kliniki ginekologii Lidia Hirnle:

Uczelnia przed decyzją o zakupie testuje urządzenia proponowane przez wyspecjalizowane firmy. Przedstawiciel firmy produkującej symulatory medyczne Maciej Kabała mówi, że studenci nie będą mieli łatwego życia: