Szczypiornistki Metraco Zagłębia zdobyły Koszalin
Zagłębie potrzebowało 11 minut żeby się rozkręcić. Wtedy było 6:6, ale bramki Malty, Semeniuk i Milojević sprawiły, że drużyna gościu po kwadransie prowadziła już 9:6. Koszalinianki zdołały wrócić do gry i w 19 minucie po trafieniu Kołodziejskiej doprowadziły do remisu 10:10. Wtedy trenerka lubinianek Bożena Karkut wzięła czas i naprostowała swoja drużynę na właściwe tory. Do przerwy Zagłębie prowadziło bowiem 15:12.
Po zmianie stron Energa AZS ciągle była blisko. Kiedy w 38 minucie trafiła Izak, to kapitał "Miedziowych" zmalał do zaledwie bramki (16:15). Dziesięć minut później Zagłębie znów złapało oddech. Udana akcja Ważnej dała kolejne trzybramkowe prowadzenie (20:17). Koniec emocji? Nic z tych rzeczy. W 52 minucie Michałów doprowadziła do remisu 21:21. Ostatnie osiem minut zapowiadało się zatem pasjonująco. Tymczasem "Miedziowe" miały inny plan na finiszu. Marić (dwukrotnie) Malta i Semeniuk sprawiły, że już w 55 minucie Zagłębie miało praktycznie pewne zwycięstwo. Faktycznie, prowadzenie gości 25:21 okazało się niezagrożone i kilka chwil później lubinianki świętowały pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w Superlidze, a jedną z bohaterek spotkania byłą bramkarka Zagłębia - Monika Wąż.
Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin 23:26 (12:15)
Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Michałów 6, Roszak 3 (3/3), Stasiak 3, Budnicka 1, Tracz, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk, Nestsiaruk 3, Izak 2, Sądej 3, Kołodziejska 2 (0/1)
Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 1, Mączka, Semeniuk 5, Trawczyńska 1, Buklarewicz, Wiertelak, Ważna 1, Marić 4, Jochymek 3, Malta 8 (3/3), Milojević 3
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.