Śląsk wraca do gry. Do Wrocławia przyjeżdża Ruch

Piłkarze Śląska Wrocław wracają do gry po przerwie spowodowanej meczem naszej reprezentacji. Ostatnio wrocławianie wygrali w Krakowie z Wisłą 5:1, teraz u siebie w meczu kończącym 8. kolejkę Lotto Ekstraklasy będą chcieli podtrzymać dobrą passę i pokonać Ruch Chorzów.

Niebiescy wrzesień przywitali bez swojego najlepszego zawodnika Mariusza Stępińskiego, który przeniósł się do francuskiego Nantes. Z Ruchu odeszli również Putnocky, Iwański, Podgórski i Efir, przyszli Visniakovs, Przybecki, Niezgoda czy - znany dobrze we Wrocławiu - Ćwielong.

Dzisiejszy rywal Śląska spisuje się tylko trochę lepiej od Wisły Kraków, z którą niedawno wygrał. Ruch ma na koncie osiem oczek i plasuje się w tabeli tuż nad strefą spadkową.

Śląsk jest obecnie 9. drużyną Ekstraklasy, ale warto zaznaczyć, że ma jeden mecz rozegrany mniej od piątego Zagłębia Lubin, do którego traci tylko trzy punkty. Zwycięstwo w meczu z Ruchem pozwoli zawodnikom WKS-u zbliżyć się do ligowej czołówki.

Trener Mariusz Rumak ma duże pole manewru. Jego piłkarze spisali się świetnie w meczu z Wisłą, a teraz w klubie pojawili się nowi zawodnicy – Mario Engels, Sito Riera i Joan Angel Roman. To piłkarze ofensywni, dlatego walka o wyjściowy skład będzie zacięta. W ostatnim czasie błyszczy Biliński - zdobył bramkę w Krakowie, a dwa gole dołożył jeszcze w charytatywnym sparingu z Miedzią. Mervo z kolei dwukrotnie cieszył się z trafień dla reprezentacji Węgier w meczu eliminacji ME U-21.

Szykuje się więc wielkie natarcie WKS-u na defensywę Ruchu, bo gorsza od niej jest tylko formacja obronna Wisły Kraków.

Mecz Śląska z Ruchem na Stadionie Miejskim rozpocznie się o 18.00. Relacje w serwisach Radia Wrocław.