US Open: Deblowa wygrana Kubota. Radwańska w III rundzie singla
Łukasz Kubot i Austriak rywalizowali z Amerykanami - Nicolasem Meisterem i Ericiem Quigleyem. Mecz zaczął się źle dla naszego reprezentanta. Gospodarze w drugim gemie przełamali Polaka i Austriaka (na przewagi), wygrali kolejne podanie i prowadzili już 3:1. Kubot i Peya wrócili do gry w siódmym gemie. Wtedy - także na przewagi - zdobyli punkt przy serwisie rywali. Za chwilę udało się doprowadzić do remisu 4:4. Kolejne piłki padły łupem Amerykanów, aż nastał 10 gem - najbardziej pasjonujący ze wszystkich w tym spotkaniu. Kubot i Peya czterokrotnie przy grze na przewagi bronili w nim piłki setowej i za każdym razem robili to skutecznie. Ostatecznie po siedmiu równowagach przechylili szalę na swoją korzyść. Stąd był już tylko krok do tie-breaka. W decydujących fragmentach pierwszej partii do stanu 4:4 obie pary dwukrotnie przegrały swoje podania. Potem było już tylko jedno przełamanie, a jego autorami byli Kubot i Peya, którzy wygrali tie-breaka 7:5 i całego seta 7:6.
Druga partia była dużo mniej emocjonująca. Oddaje to nie tylko wynik, ale i czas. Po 67-minutowym pierwszym secie, drugi trwał o połowę krócej. Jedyne na co warto zwrócić uwagę to... deszcz, który przerwał grę przy stanie 4:0 dla Polaka i Austriaka. Kubot i Peya w tym secie dwukrotnie przełamali rywali (w drugim i szóstym gemie) i gładko wygrali 6:1.
Rywalami Łukasza Kubota i Alexandra Peyi w drugiej rundzie będą lepsi w rywalizacji Stephane Robert / Dudi Sela - Andre Begemann / Leander Paes.
Pierwszą rundę debla jeszcze szybciej niż zawodnik KKT Wrocław przeszli Marcin Matkowski i Jurgen Melzer. Polsko-austriacka para wygrała mecz z Alexandrem Dolgopolvem i Sergiyem Stakhovskym po zaledwie 30 minutach. Wszystko z powodu kreczu Ukraińców w pierwszym secie, którzy i tak przegrywali wtedy 2:4.
W turnieju singlistek dalej gra Agnieszka Radwańska. Rozstawiona z numerem czwartym Polka po godzinie i 49 minutach pokonała Brytyjkę Naomi Broady 7:6 (9), 6:3. Radwańska w kolejnej rundzie zagra z 33 rakietą świata - Caroline Garcią. Francuzka wygrała w poprzedniej rundzie z Czeszką Kateriną Siniakovą 4:6, 6:4, 6:4.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.