Spotkanie załogi Teatru Polskiego zakończone. Nie ma przełomu
Obie strony pozostały na swoich stanowiskach. Jeden z aktorów Adam Cywka mówił po wyjściu ze spotkania, że nic jeszcze nie jest przesądzone.
Aktorzy podczas spotkania powtórzyli jedynie, że podtrzymują swoje postulaty, wśród nich wycofanie się z wyboru nowego szefa teatru.
Marszałek Cezary Przybylski wcześniej spotkał się z Cezarym Morawskim od którego miał usłyszeć, ze kandydat na dyrektora nie zamierza wycofywać się konkursu.
Marszałek nie zdradzał jednak szczegółów spotkania:
Zarząd ma podjąć decyzję jutro w południe. Dziś o godzinie 19 na scenie Teatru Polskiego ma rozpocząć się czytanie przedstawienia zatytułowanego "Dopóki mam język. 16 minut - tekst Marzeny Sadochy, dramaturżki z Teatru Polskiego. Tytułowe 16 minut nawiązuje do czasu trwania posiedzenia komisji konkursowej, która wybrała nowego szefa teatru.
Na spotkanie przyszło 6 przedstawicieli załogi. Aktor Tomasz Lulek przed wejściem na salę powiedział, że pracownicy chcą porozumienia.
Postulaty są trzy: wycofanie się z powołania Cezarego Morawskiego, rozmowy przy okrągłym stole ws wyboru nowego szefa i powołanie niezależnych ekspertów. Według nieoficjalnych informacji przed tym spotkaniem marszałek spotkał się z Cezarym Morawskim, nie ujawniono przebiegu tej rozmowy. Wcześniej protestujący pracownicy teatru przywitali nowego dyrektora na dworcu PKP, kupili dla niego bilet powrotny do Warszawy. Kandydat na dyrektora nie przyjął go, nie chciał też komentować zamieszania.Przed godz. 13.30 z pociągu na wrocławskim Dworcu Głównym wysiadł Cezary Morawski, wybrany niedawno na nowego szefa Teatru Polskiego. Czekała na niego grupa protestujących przedstawicieli teatru i dziennikarze. Pracownicy teatru od kilku dni protestują przeciwko wyborowi aktora na szefa sceny. Dziś kilkadziesiąt osób wykrzykiwało na peronie: "Teatr Polski - nie Morawski".
"Witamy pana Cezarego Morawskiego, prosimy go o zrezygnowanie z kandydatury na dyrektora Teatru Polskiego Wrocławiu" - mówił jeden z uczestników akcji przez megafon.
Cezary Morawski nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Oświadczył jedynie, że na razie nie jest dyrektorem, nie ma jeszcze odpowiednich zapisów ani głosowania zarządu, a dziś jest we Wrocławiu prywatnie. Stanowisko w sprawie sporu ma zająć jutro. Dodał, że nie spodziewał się takiego zamieszania, ale jest dobrej myśli.
Protestujący chcieli wręczyć Cezaremu Morawskiemu bilet powrotny do Warszawy a także korespondencję dotyczącą sporu. Początkowo stwierdził, że nie przyjmie ani jednego, ani drugiego. Następnie padło pytanie dziennikarza Radia Wrocław, czy bierze pod uwagę rezygnację...
Wówczas Cezary Morawski zwrócił się do osób oferujących mu folder reklamujący Teatru Polskiego oraz postulaty załogi: "Przyjmę to i dziękuję państwu."
- Oświadczenie Zespołu Artystycznego Teatru Polskiego we Wrocławiu
- Mieszkowski dyrektorem artystycznym TP? To propozycja marszałka
(Fot. Jakub Giel)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.