Śmierć w komisariacie w Wałbrzychu. Ruszył proces
Do interwencji doszło w sierpniu 2013 roku. 35-letni Piotr został zatrzymany za wykroczenie i przewieziony do komisariatu. Prokurator Tomasz Orepuk mówi, ze tam rozegrał się prawdziwy dramat.
Policjanci zostali wydaleni ze służby. Nie przyznają się do winy, może im grozić nawet do 10 lat więzienia.
Mężczyźni składają oni wyjaśnienia, tłumaczą, jak wyglądała interwencja z sierpnia 2013 roku. Według prokuratury była ona niezwykle brutalna, mówi oskarżyciel Tomasz Orepuk:
Proces obserwują także członkowie rodziny zabitego mężczyzny. Mecenas Marek Kus mówi, że dla nich to jest bardzo trudne przeżycie:
Mężczyzna zmarł trzy godziny po wyjściu z komisariatu. Policjanci zostali wydaleni ze służby. Przed procesem nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.
To kolejne kłopoty związane z brutalnością wałbrzyskiej policji. W maju świdnicki Sąd Okręgowy prawomocnym wyrokiem skazał dwóch policjantów z komisariatu numer 1. Stanisław M. oraz Aleksander F. usłyszeli wyroki ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkową karą jest pięcioletni zakaz pracy w policji oraz zapłata po 1,5 tysiąca złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego. Wyrok dotyczył pobicia młodego mężczyzny na terenie komisariatu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.