Znajdą Złoty Pociąg przy pomocy ...Iglicy? Nie, ale...
"Wrocławska Iglica znika sprzed Hali Stulecia. Posłuży jako wiertło przy poszukiwaniu złotego pociągu. Zabytek lada chwila stanie się największym wiertłem na świecie" - możemy przeczytać w artykule opublikowanym przez wspomniany serwis, znany - podkreślamy - ze swoistego poczucia humoru i takich oto dopisków pod tekstami: "To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone"
"– Ponieważ ekipa poszukiwaczy złotego pociągu pod Wałbrzychem utknęła w błocie, potrzeba sprzętu większego kalibru, który pozwoli się przebić głębiej – mówi w wywiadzie dla Radia Wrocław główny inżynier operacji zdemontowania iglicy sprzed wrocławskiej Hali Stulecia. – To pierwsze takie przedsięwzięcie w kraju" – mówi w fikcyjnym cytacie dla naszej rozgłośni jeszcze bardziej fikcyjny inżynier.
Ale dalej jest jeszcze odważniej. Żartownisie z ASZDziennika twierdzą, że poszukiwacze otrzymują w ten sposób pomoc od prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza, którego także cytują - tu z kolei za "Gazetą Wrocławską".
Cały tekst znajdziecie TUTAJ. Szkoda, że nie ma w nim ani odrobiny prawdy, może z Iglicą faktycznie udałoby się dowiercić do legendarnego już pociągu?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.