Dutkiewicz i Mieszkowski dla New York Times'a o demokracji
New York Times przedstawia prezydenta Wrocławia, jako zwolennika "Solidarności" i dlatego dziennikarze pytali go, jak ocenia przesuwanie się polskiej polityki w stronę nacjonalizmów. Polska to największy kraj byłego bloku komunistycznego w UE i w NATO - pisze dziennik. Dlatego tak ważnym jest dziś pytanie, czy Wrocław - Europejska Stolica Kultury, w której mieszka 630 tysięcy ludzi nadal wspiera te same wartości, co przed laty. Pytanie dotyczy w szczególności młodych ludzi, którzy nie pamiętają Europy podzielonej i pod sowieckim uciskiem.
Prezydent wspominał oczywiście o ESK. W kontekście rozmowy wyróżnił dwa wydarzenia 2016 roku. Po pierwsze wystawę poświęconą arcybiskupowi Bolesławowi Kominkowi, który w 1966 roku przedstawił utopijną wizję Europy federalnej, która niesie pokój i dobrobyt mieszkańcom oraz powstrzymuje rozlew krwi.
Drugą wystawą, na którą zwracał uwagę Rafał Dutkiewicz jest eksponowana w Muzeum Archidiecezjalnym Księga Henrykowska, czyli najstarszy dokument z zapisanym polskim zdaniem.
W kontekście wizyty papieża Franciszka oraz zganienia polskiego rządu przez Baracka Obamę, dziennik pytał prezydenta Wrocławia o to, czy rzeczywiście jego zdaniem kraj tak mocno skręca w prawo.
Dziennikarze New York Tims'a rozmawiali także z Krzysztofem Mieszkowskim, dyrektorem Teatru Polskiego i posłem na Sejm RP z ramienia Nowoczesnej. Poruszono temat demokracji i wolności w Polsce i jak podkreślają dziennikarze Mieszkowski był dużo bardziej radykalny w słowach niż Rafał Dutkiewicz.
Krzysztof Mieszkowski tłumaczył, że Jarosław Kaczyński preferuje władzę autorytarną z zamiłowaniem do dyktatury. - Zawsze o tym marzył - dodał dyrektor Teatru Polskiego w wywiadzie.
Rafał Dutkiewicz w tym samym kontekście podkreślał, że Polska jeszcze musi dorosnąć do demokracji i ją po pierwsze nadal budować. Krzysztof Mieszkowski z kolei, że polska demokracja usnęła. Walczący o nią zapomnieli, że demokracja, to coś co trzeba kultywować - powiedział poseł Nowoczesnej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.