Radio Wrocław na wakacjach: Byliśmy w Zgorzelcu!
Muzyka i dobra zabawa – Radio Wrocław nadawało ze skweru księdza Popiełuszki w Zgorzelcu. Jedni grali na instrumentach, inni śpiewali, inni jeszcze grali w gry. Wszystkim się podobało:
Wozy satelitarne Radia Wrocław wypełniły centralną cześć skweru. Każdy mógł tam przyjść posłuchać, ale też opowiedzieć o tym jaki jest Zgorzelec.
Zgorzelec to miasto leżące nad Nysą Łużycką. Przed 1945 Zgorzelec był tak naprawdę prawobrzeżną część niemieckiego miasta Görlitz - dziś najbliższego sąsiada. By dostać się do Niemiec wystarczy po prostu przejść przez most staromiejski.
O tym, że warto mówiła przewodniczka Barbara Szutenbach:
Na początek Zgorzelczan przywitał Marek Obszarny z Reakcją24. Każdy mógł przyjść i powiedzieć, co mu leży na sercu lub co dobrego udało mu się w Zgorzelcu zrobić lub załatwić. POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z BURMISTRZEM KLIKAJĄC TUTAJ.
Wybraliśmy się też na spacer do Goerlitz - miasta, które jeśli chodzi o zabytki, jest w absolutnej niemieckiej czołówce. Tu można znaleźć dwa zupełnie wyjątkowe, choć zamknięte obiekty: Karstadt Warenhaus (przy Bismarckstrasse) oraz Stadthalle przy moście granicznym. To właśnie tu kręcone były sceny do filmu "Grand Budapest Hotel" Wesa Andersona. Karstadt-Warenhaus to działający jeszcze do 2009 roku dom towarowy. Przez szklane drzwi obiektu można oglądać potężny hol, w którym filmowy ekscentryczny portier oczekiwał gości. Sam hotel oczywiście nigdy nie istniał. Pierwowzorem był inny, czeski obiekt, zaś w filmie oglądaliśmy makietę. Wnętrza jednak są oryginalne i ponoć nawet sam Wes Anderson zatroskany losem zamkniętego na trzy spusty domu towarowego chciał go odkupić. Niestety, nie udało się i pozostaje tylko oglądanie przez szybę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.