Dolnoślązak na dopingu. Szymon Kołecki do dymisji

Prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Szymon Kołecki podał się do dymisji.  Zrobił to po potwierdzeniu stosowania dopingu przez sztangistę Tomasza Zielińskiego.

Kołecki mówi, że przestanie pełnić funkcję dzień po zakończeniu startów polskich ciężarowców , podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, czyli 16 sierpnia. Były sztangista dodaje, że niedozwolone środki wykryto także u Krzysztofa Szramiaka z Tytana Oława, który nie pojechał na igrzyska.

Badanie próbki B ostatecznie potwierdziło stosowanie dopingu przez sztangistę Tomasza Zielińskiego - poinformował rzecznik prasowy PKOL Henryk Urbaś, który powiedział, że wynik badania próbki B nie pozostawia wątpliwości. Sztangista zapewniał, że nigdy nie stosował niedozwolonych środków. 

Rzecznik PKOL tłumaczy, że konsekwencje wobec sztangisty będzie prawdopodobnie wyciągał Polski Związek Podnoszenia Ciężarów.

Jak dodał Tomasz Zieliński może podejmować dalsze działania - ale już na własną rękę. Tomasz Zieliński jest aktualnym mistrzem Europy w kategorii do 94 kilogramów. Rio de Janeiro to jego drugie igrzyska w karierze. W Londynie cztery lata temu zajął 9 miejsce. Największe sukcesy odnosił jako junior. W 2009 roku zdobył brązowy medal na mistrzostwach świata do lat 20, a rok - później srebrny. Jest też dwukrotnym wicemistrzem Europy.

Tomasz Zieliński jest młodszym bratem Adriana Zielińskiego, który w Rio broni tytułu mistrza olimpijskiego z Londynu w kategorii do 85 kilogramów.

Kolejny zawodnik na dopingu, tym razem to zawodnik z Dolnego Śląska

Szymon Kołecki na konferencji prasowej poinformował ponadto, że na dopingu został przyłapany inny sportowiec, pochodzący z Dolnego Śląska, Krzysztof Szramiak, który był rezerwowym w kadrze do Rio de Janeiro.

To już trzecia "wpadka" tego zawodnika. Można się spodziewać dożywotniej dyskwalifikacji. Obecnie Krzysztof Szramiak jest reprezentuje barwy klubu MAKS Tytan Oława.