Filip Dylewicz opuszcza Turów Zgorzelec. Wrócił po latach do Trefla
Dylewicz jest uznawany za jednego z popularniejszych pomorskich sportowców ostatnich dekad. To człowiek, którego w Trójmieście znają wszyscy, dlatego Trefl mocno zabiegał o powrót tego zawodnika do zespołu.
Koszykarz po raz pierwszy w Trójmieście pojawił się w 1997 roku, jako 17-latek. W Sopocie grał aż do 2009 roku, kiedy postanowił spróbować swoich sił za granicą i podpisał kontrakt z włoskim Air Avellino. Rozłąka nie trwała długo – rok później Filip powrócił do Trefla i pozostał w nim przez trzy kolejne sezony.
Filip Dylewicz ma w swoim dorobku siedem tytułów mistrza Polski. W 2014 zdobył mistrzostwo z Turowem Zgorzelec, w którym spędził trzy sezony.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że po trzech latach znów założę moją ulubioną żółto-czarną koszulkę z numerem ósmym. Myślę, że władzom klubu udało się stworzyć ciekawą drużynę z odpowiednią proporcją zawodników doświadczonych do zdolnej młodzieży. Cieszy mnie, że w Sopocie nadal realizuje się wizja pana Kazimierza Wierzbickiego, który 19 lat temu sprawił, że znalazłem się w tym miejscu. Przez te wszystkie wspólne lata osiągnęliśmy wiele, ale mam nadzieję, że przed nami jeszcze sporo pięknych momentów - czytamy na oficjalnej stronie Trefla.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.