Falstart Chrobrego. Piłkarze z Głogowa przegrali ze Stomilem 0:3
Faworytem spotkania byli goście i pierwsze minuty zdawały się to potwierdzać. Chrobry dominował, ale głównie w utrzymaniu się przy piłce. Pierwszy groźny strzał mieliśmy dopiero w 22 minucie. Mateusz Machaj wrzucał, a akcję zamykał Michał Ilków-Gołąb. Wypożyczony z Zagłębia Lubin piłkarz uderzył jednak źle i piłka przeleciała obok słupka.
Sekundy później sprawdził się piłkarski banał. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Przysłowie w praktyce zaprezentował Tsubasa Nishi strzelając gola z pięciu metrów.
Jeszcze przed przerwą Stomil dołożył drugą bramkę. Sławomir Janicki znów został pokonany z bliskiej odległości. Akcja miała miejsce w 41 minucie, a wrzutkę udanie zamknął Wiktor Biedrzycki.
Po zmianie stron liczyliśmy na huraganowe ataki Chrobrego i szybkiego gola kontaktowego, ale nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Zamiast tego to Olsztynianie zamknęli mecz. W 76 minucie po indywidualnej akcji i minięciu trzech rywali piłkę niemal z linii pola karnego w siatce umieścił Rafał Kujawa.
Chrobry zaliczył zatem falstart, a Stomil ma po pierwszej kolejce... zero punktów. Rozgrywki pierwszej ligi olsztynianie rozpoczynali bowiem z trzema ujemnymi "oczkami" za niespełnienie wymogów licencyjnych.
Stomil Olsztyn - Chrobry Głogów 3:0
Gole: Tsubasa Nishi 22, Wiktor Biedrzycki 41, Rafał Kujawa 76
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Arkadiusz Czarnecki, Michał Trzeciakiewicz, Marcel Ziemann, Jarosław Ratajczak, Wiktor Biedrzycki (82' Aleksander Karbowiak), Paweł Głowacki, Tsubasa Nishi (78' Łukasz Jegliński), Patryk Kun, Grzegorz Lech (72' Tomasz Zahorski), Rafał Kujawa.
Chrobry Głogów: Sławomir Janicki - Michał Ilków-Gołąb, Seweryn Michalski, Sebastian Murawski, Kamil Szubertowski, Maksymilian Rozwandowicz (62' Damian Sędziak), Sebastian Bonecki, Mateusz Machaj (69' Karol Danielak), Paweł Wojciechowski, Łukasz Szczepaniak (75' Dominik Kościelniak), Damian Kowalczyk.
Żółte kartki: Wiktor Biedrzycki, Rafał Kujawa (Stomil) oraz Łukasz Szczepaniak, Michał Ilków-Gołąb, Mateusz Machaj (Chrobry).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.