Pantery lepsze od Smoków. Wrocławianie awansowali do finału Ligi Mistrzów!
Kibice zgromadzeni na stadionie przy Oporowskiej obejrzeli w piątek podwójną dawkę futbolu. Daniem dnia był oczywiście mecz gospodarzy z ekipą z Wiednia. Panthers dobrze otworzyli mecz - jako pierwsi zanotowali przyłożenie - ale po pierwszej kwarcie przegrywali 7:10. Druga odsłona zmieniła obraz meczu i to nie tylko dlatego, że wrocławianie wyszli na prowadzenie. Wynik 35:13 na korzyść dolnośląskiej ekipy wydawał się bezpieczną przewagą. Jak mylne było to jednak przekonanie pokazała trzecia kwarta. Danube Dragons zdobyli w niej 14 punktów nie tracąc żadnego i przewaga Panhters stopniała do 27:35. Na szczęście ostatnią ćwiartkę wrocławianie zagrali już na swoim poziomie i utrzymali korzystny wynik. Ostatecznie wygrali 49:34.
Przyłożenia dla Panthers: 7:0 EJ White, 14:10 Tomasz Dziedzic, 21:10 Mikołaj Cieśla, 28:13 Tomasz Dziedzic, 35:13 Patryk Matkowski, 42:27 Tomasz Dziedzic, 49:27 EJ White
We wcześniejszym meczu nie było aż tak wielu udanych akcji w ataku. Dość powiedzieć, że po trzech kwartach Milano Seamen prowadzili z Kos Rams Stambuł tylko 7:0! Faworyzowani Włosi długo męczyli się z turecką ekipą, a decydujące punkty zdobyli dopiero w ostatnich sekundach spotkania, dzięki czemu wygrali 17:14.
Finał Ligi Mistrzów zaplanowano na niedzielę na godzinę 14.00. Areną spotkania będzie stadion przy Oporowskiej we Wrocławiu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.