Przez koleje spóźniły się na maturę. Właśnie ją zdały
Czwórka licealistek z Legnicy ten egzamin zaliczyła. Dziewczyny pojawiły się przed komisją 1 czerwca. Iweta Słabicka może się nawet pochwalić wynikiem z egzaminu rozszerzonego.
- Musiałam jechać na dodatkowy termin do Wrocławia, specjalnie przygotowany dla takich osób, które z jakichś powodów losowych nie dojechały na maturę lub zachorowały. Szczerze mówiąc język polski, który sprawił mi najwięcej nerwów, poszedł mi najlepiej.
Spółka kolejowa, która w maju nie dowiozła maturzystek na czas do Legnicy wystosowała do absolwentek specjalne przeprosiny.
Halina Tamioła, dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy przyznaje, że na te wyniki czekała z wielkimi emocjami.
- Dziewczęta przystępowały do matury z języka polskiego na poziomie podstawowym 1 czerwca. Z poziomu podstawowego i - jedna z dziewcząt dodatkowo także zdawała język polski na poziomie rozszerzonym - wynik jest bardzo satysfakcjonujący.
Maturzystki zgodnie przyznają, że choć język polski - przez spóźnienie pociągu - przysporzył im najwięcej emocji, na maturze zdały najlepiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.