Strażnicy chcieli odholować wrak, zjawili się właściciele
Wrocławscy strażnicy miejscy pojawili się przy ulicy Trzebnickiej 84. Chodziło o wrak, który zamierzali odholować na strzeżony parking. W czasie interwencji do patrolu podeszły dwie osoby kobieta i mężczyzna twierdząc, iż są właścicielami auta. Domagali się wstrzymania akcji.
"Osoby te zachowywały się arogancko, wykrzykując wyrazy wulgarne, wymachując rękoma, uniemożliwiając odjazd kierowcy holownika. Mimo to samochód został odholowany. W tym czasie patrol otrzymał od oficera dyżurnego zawiadomienie o osobie potrzebującej pomocy, leżącej na ulicy Budziszyńskiej. Ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia tej osoby funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce" - czytamy w komunikacie SM.
Na tym jednak nie koniec:
"(...) para utrudniająca podjęcie interwencji przy ulicy Trzebnickiej ruszyły innym pojazdem za patrolem, dojeżdżając aż do miejsca jego kolejnej interwencji ponownie przeszkadzając w jej podjęciu"
Jakie konsekwencje mogą ich czekać?
Takie zachowanie może wyczerpywać znamiona przestępstwa określonego w art. 224§1 kodeksu karnego („Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”), wobec czego sprawa została przekazana do właściwego miejscowo Komisariatu Policji
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.