Grzegorz Schetyna krytykuje CBA i PiS
Centralne Biuro Śledcze rozpoczęło wczoraj specjalne kontrole wydatkowania środków unijnych w 16 urzędach marszałkowskich w całej Polsce, w tym Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Równolegle CBA przygląda się też oświadczeniom majątkowym marszałków województw. Łączna suma środków zaangażowanych w 16 programów regionalnych w latach 2007-2013 wyniosła 17,3 mld euro - czytamy na stronie internetowej CBA.
Kontrolą objęte są określone przepisami prawa procedury podejmowania i realizacji decyzji w przedmiocie wsparcia finansowego udzielanego przez urzędy marszałkowskie w ramach wybranych programów operacyjnych na lata 2007-2013. Łączna suma środków zaangażowanych w 16 programów regionalnych w tych latach wyniosła 17,3 mld euro - napisano.
Szczególnemu badaniu CBA będą podlegać programy, w których beneficjentami są same urzędy marszałkowskie.
Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Jarosław Perduta odniósł się w ten sposób do prowadzonej kontroli:
Kontrolom ze strony instytucji powołanych do takich działań urząd podlega bardzo często. Tylko w ubiegłym roku było ich 26 m.in. ze strony NIK, PUP, ABW czy UKS. Dzisiejsza kontrola jest dwunastą w tym roku.
Tym razem badane jest gospodarowanie środkami unijnymi w latach 2007-2013. Projekty, będące obiektem szczególnego zainteresowania kontrolujących, już wcześniej były przedmiotem wewnętrznego postępowania kontrolnego oraz działań sprawdzających Urzędu Zamówień Publicznych, zakończonych w 2012 roku oceną pozytywną.
W przypadku najważniejszych projektów inwestycyjnych urząd od dawna współpracuje ze służbami antykorupcyjnymi na zasadach tzw. parasola ochronnego. Zarządowi województwa zależy na tym, aby wszelkie procesy i procedury realizowane przez urząd przebiegały sprawnie i rzetelnie. Kontrole są tego nieodzownym elementem, a kontrolujący - jak zawsze - mogą liczyć na pełne wsparcie Zarządu w podejmowanych działaniach.
CBA chodzi przede wszystkim o te pieniądze z programów unijnych, które urząd marszałkowski przyznawał sam sobie, sam je realizował i później sam rozliczał.
PiS wykorzystuje politycznie służby specjalne do zastraszania samorządowców. Apeluję – nie dajcie się zastraszyć. pic.twitter.com/0x1pFguA9U
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) June 17, 2016
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że pod koniec miesiąca sejmik województwa będzie głosował nad odwołaniem ze stanowiska obecnego marszałka Cezarego Przybylskiego. Powodami, jakimi kierowali się radni Prawa i Sprawiedliwości formułując ten wniosek było między innymi to, że radni uważają, że obecny Zarząd nie jest decyzyjny jeśli chodzi właśnie o zarządzanie finansami unijnymi. Wśród zarzutów jest też podnoszona kwestia kilku wojewódzkich spółek, między innymi Stawów Milickich, które odnotowały w ostatnich kilku latach milionowe straty oraz spółki Arleg.
O komentarz zaraz po złożeniu wniosku prosiliśmy marszałka Cezarego Przybylskiego, który powiedział:
Jeśli chodzi o przerosty zatrudnienia, to tych przerostów nie ma. W ciągu tych 2 lat zatrudnienie nawet zostało zmniejszone. Podchodzę do tego z ogromnym spokojem, zadecydują radni.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY PRZEMKA GAŁECKIEGO Z CEZARYM PRZYBYLSKIM.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.