Marsz przeciwko brutalności policji we Wrocławiu [GALERIA]
Przyszli, bo twierdzą, że mundurowi często przekraczają swoje uprawnienia i tak samo było w przypadku 25-latka, który w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach zmarł na komisariacie Wrocław Stare Miasto, mówi jego brat Ivo:
Zanim na miejscu pojawili się organizatorzy oraz rodzina zmarłego Igora z głośników dobiegały również apele polityczne o usunięcie ze stanowiska prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza, czy o potępienie wizyt profesora Zygmunta Baumana na Dolnym Śląsku:
Mimo, że frekwencja nie była duża, to ludzie, którzy przybyli dziś do stolicy Dolnego Śląska byli z różnych województw i miast. Między innymi z Poznania czy Krakowa, tak jak Dominika Kotala, która od pół roku bezskutecznie walczy o wyjaśnienie śmierci brata, który zmarł w podobnych okolicznościach jak Igor:
Za około półtora tygodnia mamy poznać wyniki sekcji zwłok Igora S. Rodzina poinformowała podczas marszu, że na ich prośbę śledztwo zostało znów przeniesione poza region Dolnego Śląska. Po przejęciu sprawy przez prokuraturę w Legnicy, teraz śmierć Igora S. zbadają śledczy z Poznania. Tam również obecnie znajduje się ciało 25-latka. Czterech policjantów, którzy brali udział w jego zatrzymaniu zostało już odsuniętych od służby do momentu wyjaśnienia sprawy.
Mimo zapowiadanych 10 tysięcy osób, na placu Solnym pojawiło się zaledwie kilkadziesiąt ludzi. Kolejne zaczęły dołączać do pochodu w trakcie i ostatecznie pod komisariatem na Trzemeskiej zebrało się nie więcej niż 200 osób. Wśród nich również i ci, którzy przyjechali do Wrocławia z innych miast, żeby zaprotestować przeciwko brutalności policji. O tym w materiale Piotra Kaszuwary:
POSŁUCHAJ RELACJI:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.