Spalili zdjęcie prezydenta Wrocławia - sprawa trafi do prokuratury?
To jednak nie jedyna osoba. Zgłoszenie do prokuratury zapowiedział także miejski aktywista Tomasz Sysło. Jak poinformował nas w rozmowie, chciał zrobić to już dzisiaj, ale przeszkodziła mu nieczynna z powodu majówki prokuratura. Zapowiada, że planuje to nadrobić już 4 maja. Jak twierdzi nie podobają mu się ksenofobiczne hasła w kierunku imigrantów, ani palenie zdjęć:
Przypominamy, że narodowcy podpalili portret prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza podczas wczorajszej manifestacji we Wrocławiu. Prezydent podpadł im, gdy zawiadomił prokuraturę ws. spalenia zdjęć Angeli Merkel. Czytaj więcej: TUTAJUczestnicy marszu wyzywali prezydenta od "szmalcowników" i "konfidentów".
Rzecznik urzędu miejskiego, Arkadiusz Filipowski potwierdza, że dotarła do niego informacja o dzisiejszym incydencie, jednak sam Rafał Dutkiewicz nie będzie składał doniesienia do prokuratury.
Podczas wczorajszej manifestacji podpalony został także portret socjologa Zygmunta Baumana. Jak mówi policja, poza tą sytuacją nie doszło do żadnych niepokojących incydentów, więc funkcjonariusze nie musieli interweniować. Rzecznik dolnośląskiej policji, Wojciech Jabłoński, dodaje, że wszystkie materiały zostaną dokładnie sprawdzone:
Warto dodać, że na plakacie zapowiadającym manifestację narodowców zostało umieszczone przekreślone zdjęcie "hailującej" Angeli Merkel z odwróconym krzyżem na czole. Sprawę plakatu bada prokuratura.
Czytaj więcej: Marsz przeciw polityce UE. Prokuratura wzięła pod lupę plakaty
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.