GP Słowenii: Janowski odpadł w półfinale, Woffinden był czwarty
Maciej Janowski zmagania na torze w Krško zaczął rewelacyjnie. Wrocławianin wygrał swój pierwszy bieg. Potem było jednak gorzej bo w dwóch kolejnych zdobył zaledwie punkt. Odbił to sobie w kolejnych startach dwukrotnie zdobywając pełną pulę i awansował do półfinału.
Więcej problemów z awansem miał Tai Woffinden, który jednak z ośmioma punktami także znalazł się w czołówce. Tyle samo "oczek" uzbierali Piotr Pawlicki i Bartosz Zmarzlik którzy znaleźli się jednak poza półfinałem.
O awans do finału jako pierwszy pojechał Maciej Janowski, ale niestety dojechał do mety na ostatnim miejscu. Małym pocieszeniem będzie dla niego fakt, że dwóch zawodników, którzy z jego biegu przeszli do decydującej rywalizacji, także tam rozdawali karty.
Do finału dojechał także Tai Woffinden. On w swoim półfinałowym biegu był gorszy jedynie od Chrisa Holdera.
Co działo się w ostatnim biegu Grand Prix Słowenii? Świetnie wystartował Peter Kildemand, który prowadził przez wszystkie cztery okrążenia. Walka trwała za to za jego plecami, gdzie zawodnicy zmieniali się na drugim miejscu. Ostatecznie za Kildemandem linię mety minął Jason Doyle. Trzeci był Chris Holder, a czwarty Tai Woffinden.
Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się 14 maja w Warszawie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.