Koszykarski brąz zostanie na Dolnym Śląsku. Ślęza czy MKS?
Ślęza przystąpi do gry z MKS-em po pięciomeczowej rywalizacji w półfinale play-off z Wisłą Can-Pack Kraków. Wrocławianki mocno postawiły się aktualnym mistrzyniom Polski, ale w decydującym spotkaniu przegrały 44:70. Znacznie bardziej jednostronne były jednak zmagania w drugim półfinale. MKS poległ z Artego Bydgoszcz 0-3 (42:73, 60:85 i 46:66). Na przygotowania do walki o trzecie miejsce polkowiczanki miały cztery dni więcej.
"Mecze półfinałowe z Wisłą dały nam w kość. To było pięć spotkań na wysokim poziomie. Kosztowały nas dużo sił" – mówi Magdalena Leciejewska, zawodniczka Ślęzy. "Teraz zaczynamy nową serię meczów. Serię, którą trzeba wygrać. Pojedynki z Wisłą z pewnością nas przygotowały do rywalizacji z Polkowicami. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli" – dodaje.
Rywalizacja Ślęzy z MKS-em zapowiada się bardzo ciekawie. To przecież derby Dolnego Śląska. Poza tym mecze tych drużyn już w sezonie zasadniczym przysporzyły kibicom mnóstwo emocji. We Wrocławiu Ślęza wygrała 67:56, w Polkowicach górą był MKS (65:62 po dogrywce).
Mimo porażki z Wisłą nikt we wrocławskim zespole nie załamuje rąk. Wrocławianki chcą zakończyć sezon udanie i wywalczyć pierwszy po 14 latach przerwy medal dla Ślęzy. "Przed sezonem wielu nie stawiało na nas. Z każdym meczem, każdym ważnym zwycięstwem – nad Artego Bydgoszcz, Wisłą Kraków, czy Energą Toruń – apetyt rósł. Ludzie zaczęli mówić o finale, ale spokojnie - krok po kroku. Jesteśmy w czwórce, ale my jeszcze nie powiedziałyśmy ostatniego słowa. Chciałybyśmy bardzo zdobyć ten brązowy medal" – mówi Magdalena Leciejewska.
"Przed sezonem miałyśmy jasno postawiony cel – zajść jak najdalej. Czwarte miejsce to nie jest fajne miejsce, bo jest poza podium, poza medalem. Zaczynamy nową serię, walkę o brąz. Możemy to wygrać, możemy się cieszyć i poczuć jak zwycięzcy. Jak dla mnie czwarte miejsce nie wchodzi w grę" – dodaje.
Początek pierwszego meczu Ślęza – MKS w hali AWF-u przy Stadionie Olimpijskim (al. I. J. Paderewskiego) w sobotę (30 kwietnia) godz. 18:30. Wstęp jest bezpłatny. Drugie spotkanie we wtorek (3 maja) o godz. 17:45 w Polkowicach. Ewentualne trzeci 6 maja, ponownie we Wrocławiu. Każdy z meczów o trzecie miejsce będzie można obejrzeć bez opłat także w internecie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.