Plan transportowy Wrocławia: Bez tramwaju na Jagodno
Komunikacja miejska we Wrocławiu do 2022 roku ma opierać się głównie na tramwaju. Wiemy jednak, że ani Psie Pole ani Jagodno nie doczekają się komunikacji szynowej, co najmniej przez najbliższe kilka lat. To właśnie ten wątek spotkania nt. poprawy jakości transportu miejskiego budził dziś największe kontrowersje.
Urzędnicy tłumaczyli, że tramwaj na Jagodno nie powstanie, bo osiedle ma zbyt mało mieszkańców. Według danych magistratu, w 2015 roku na osiedlu mieszkały 3704 osoby. W 2016 liczba ta wzrośnie do 4807. To nie wystarczająco, żeby budowa specjalnej linii tramwajowej była opłacalna. Te dane wywołały bardzo mocne komentarze miejskich aktywistów i polityków.
- Na Jagodnie kończy się budowa nowego osiedla. Argumenty miasta są więc całkowicie oderwane od rzeczywistości - twierdzi Wojciech Kurzyjamski z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.
- Niestety, cały czas rozmawiamy o dokumencie pełnym błędów, których ani Miasto, ani autor wciąż nie poprawiają. Poza tym te konsultacje przypominały raczej rozpaczliwą obronę oblężonej twierdzy - na wiele bardzo istotnych, wręcz zasadniczych pytań nie otrzymaliśmy przekonujących odpowiedzi. Czasami nawet żadnych odpowiedzi. Poza tym - obawiam się, że całe te konsultacje to tylko gra pozorów, skoro prezydent zapowiada, że trzeba uchwalić Plan nawet z błędami a wiceprezydent twierdzi, że dokument błędów nie zawiera i komunikacja będzie wyglądała tak, jak opisano w Planie. Przykro, że my, mieszkańcy, nie jesteśmy traktowani poważnie - podsumowuje Wojciech Kurzyjamski.
- Tego się słuchać nie da! Krótkowzroczność, brak wizji, strategii, znajomości miasta i realnych warunków. Miasto zasłania się tylko danymi dotyczącymi osób zameldowanych, a nie realną liczbą mieszkańców. Na fakt, że w najbliższych latach będzie 26 tys. mieszkańców [33 tysiące mieszkańców ma mieć docelowo Jagodno - dane przekazane przez Urząd Miasta we Wrocławiu] wzruszają ramionami i mówią, że to wtedy będziemy się martwić. Gdzie wizja, gdzie strategia w tym całym planowaniu? Gdzie sens, gdzie logika? - napisał na swoim profilu na Facebooku były kandydat na prezydenta Wrocławia Tomasz Owczarek.
Alek Obłąk ze stowarzyszenia Akcja Miasto stwierdził krótko: na razie nie ma nowego planu transportowego, a nad obecnym nie ma już sensu dyskutować. Czekamy na nowy i wtedy znów usiądziemy do stołu. Czekamy na poprawienie błędów merytorycznych i przedstawienie planu rozwoju komunikacji zbiorowej, a nie stagnacji i pogarszania jakości. Mamy nadzieję, że mieszkańcy wkrótce będą mogli konsultować porządnie przygotowany plan.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.