Co za mecz! Cuprum wygrywa z mistrzem Polski do zera!
Gospodarze zaczęli bardzo dobrze. Cuprum miało momenty w których osiągało trzy punkty przewagi – 9:6 i potem 13:10. Resovia odrobiła jednak straty i zrobiło się 16:16. Wszystko wskazywało na to, że inauguracyjny set może być zacięty do ostatniej piłki, ale „Miedziowi mieli inny plan.” Po kolejnym autowym ataku Bartosza Kurka lubinianie wyszli na prowadzenie 23:20. Bohaterem kolejnych akcji był Łukasz Kaczmarek. Najpierw umiejętnie obił blok i załatwił swojej drużynie piłkę setową (24:20), by dwa zagrania później przypieczętować zwycięstwo Cuprum – 25:22.
Drugi set to była prawdziwa wojna nerwów. Przy 24:25 Resovia miała setbola, ale znów popisał się Kaczmarek i atakiem z lewej strony zamienił ten wynik na remis. Gra trwała w najlepsze, a kiedy udany blok postawił Marcus Bohme to gospodarze mieli piłkę setową. Zanim jednak partia się zakończyła jeszcze trochę minęło. Obie drużyny zaczęły zapisywać po swojej stronie trójkę z przodu a wciąż nie było rozstrzygnięcia. Ostatecznie Robert Taht mocnym atakiem pogrążył mistrzów Polski i zespół z Lubina okazał się lepszy 32:30.
W trzeciej partii znów wszystko co najważniejsze działo się w po drugiej przerwie technicznej. Kiedy podwójny blok Resovii zatrzymał Roberta Tahta było 18:18. Tego samego gościom nie udało się zrobić przy okazji ataku Łukasza Kaczmarka. Rewelacyjnie grający 21-latek punktował na 20:19. Wtedy o czas poprosił trener Andrzej Kowal i raz jeszcze – ale tym razem już ostatni – był remis. Co działo się potem? Był m.in. skuteczny atak ze środka Marcina Możdżonka i siatkarska czapa założona przez Łukasza Kaczmarka. Po tych akcjach Cuprum prowadziło 23:21, a jeszcze lepiej było kiedy za chwilę Kaczmarek przechytrzył blok rywali i przy stanie 24:21 gospodarze mieli piłkę meczową. Potem nastała euforia i… chwila ciszy bo po następnej akcji Resovia poprosiła o challenge. Jak pokazały powtórki w ostatniej akcji nie było jednak błędu. Robert Taht prawidłowo zbił przechodzącą piłkę i Cuprum wygrało 25:23 i cały mecz 3:0!
Na MVP spotkania wybrano Roberta Tahta z ekipy gospodarzy.
Cuprum Lubin – Asseco Resovia 3:0 (25:22, 32:30, 25:23)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.