Radiowy Oddział Ratunkowy: Chondrocytem w staw
Wrocławscy naukowcy i lekarze na tropie innowacyjnej metody leczenia chorych ze zwyrodnieniem stawów. Celem jest uniknięcie ciężkiej operacji wszczepienia endoprotezy biodra czy kolana. Zamiast obciążającego zabiegu naukowcy chcą zastosować "rusztowanie" z wyhodowanymi komórkami pacjenta. Z czasem konstrukcja rozpuści się i powstanie nowy staw. Taki jest plan na przyszłość.
Na razie Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy Borowskiej rozpoczął własne eksperymenty z produkcją chondrocytów czyli komórek chrzęstnych pobranych od pacjentów.
Na świecie namnażanie i wszczepiania chondrocytów jest już znane, w Polsce także robi to już między innymi ośrodek w Katowicach. Po co wobec tego wyważać otwarte drzwi - tłumaczy profesor Julia Bar:
Wyścig z czasem trawa, w Pracowni Eksperymentalnej Komórkowej Regeneracji Tkanek hodowane są pierwsze chondrocyty - dogląda ich doktorantka Iwona Kamińska:
Komu mogą się przydać wyhodowane chondrocyty - tłumaczy kierownik kliniki ortopedii USK prof Szymon Dragan.
Jeśli uda się zebrać pieniądze (blisko pół miliona złotych) laboratorium mogłoby być gotowe już w połowie tego roku.
Dotychczasowe badania dotyczą młodych pacjentów, ale badacze chcą rozszerzyć eksperymenty:
W nowych technologiach ściga się cały świat. Wydrukowane metodą 3D żywe tkanki mogą okazać się przełomem w medycynie regeneracyjnej. O swoim nowatorskim sukcesie amerykańscy naukowcy piszą na portalu tygodnika „Nature” - szczegóły Rafał Motriuk
Tym bardziej - wszyscy którzy mają kłopoty ze stawami - trzymamy kciuki za wrocławskich naukowców.
Radiowy Oddział Ratunkowy - dziś porozmawiamy również o sytuacji pielęgniarek, które mają coraz to nowe zadania, a jak mówią pieniędzy im od tego nie przybywa. Opowiemy też między innymi o eksperymentach wrocławskich naukowców, którzy ruszyli z produkcją chondrocytów czyli ważnych komórek tkanki chrzęstnej odpowiedzialnych za działanie stawów.
Naszymi gośćmi będą:
- Anna Szafran przewodnicząca Dolnośląskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu,
- Maciej Sokołowski - menadżer ochrony zdrowia i dyr. przychodni specjalistycznej przy ulicy Dobrzyńskiej we Wrocławiu
Rozmawiamy także o grypie:
Liczba chorych na grypę, powoli ale systematycznie rośnie. Z najnowszych danych wojewódzkiej stacji sanitarno - epidemiologicznej we Wrocławiu wynika, że w ostatnim tygodniu (od 16 do 22 stycznia) zanotowano prawie 9 tysięcy 100 zachorowań. Tydzień wcześniej było o tysiąc mniej. Rośnie też liczba potwierdzonych przypadków zarażenia Ah1N1. Wirusa świńskiej grypy potwierdzono u 92 osób, tylko 3 przypadki dotyczą chorych z regionu, pozostali to pacjenci leczeni we wrocławskich szpitalach. Jak tłumaczy rzeczniczka Sanepidu Magdalena Mieszkowska wynika to z faktu, że placówki ze stolicy regionu częściej badają podejrzane przypadki. Od początku sezonu grypowego w regionie zmarły 4 osoby. W prawie wszystkich wrocławskich szpitalach obowiązuje, do odwołania zakaz odwiedzin. Specjaliści oceniają, że szczyt jeszcze przed nami, dlatego nadal warto się zaszczepić przeciwko grypie.
Leczeniu za granicą:
Niskie ceny i wysoka jakość - to główne powody, dla których z czeskich szpitali korzysta coraz więcej obcokrajowców. Z raportu opublikowanego przez największe czeskie kliniki wynika, że Czechy stają się europejską potęgą usług medycznych. O szczegółach - Tomasz Jędruchów.
Z danych dolnośląskiego NFZ wynika, że czeskich medyków doceniają także mieszkańcy naszego regionu. Na refundowane operacje zaćmy jeżdżą właśnie do klinik u naszych południowych sąsiadów - mówi Anna Żebranowicz z Funduszu.
Z podsumowania przygotowanego przez NFZ wynika, że chorzy z regionu, w ubiegłym roku złożyli ponad 1300 wniosków o refundacje poniesionych kosztów, z czego 90 procent dotyczyła właśnie operacji oczu. Na początku trzeba wyłożyć własne pieniądze, ale o ile pacjent ma kompletna dokumentację zwrot pieniędzy jest gwarantowany.
Dolnośląski oddział Funduszu wydał w ubiegłym roku na leczenie za granicą 2 miliony 400 tysięcy złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.