Daniel Dillon prowadzi PGE Turów do zwycięstwa nad Stalą
Gospodarze osiągnęli przewagę już w połowie pierwszej kwarty. Po serii 9:1 PGE Turów był lepszy 13:6. Zgorzelczanie udanie też zakończyli kwartę. Tym razem pięć kolejnych punktów dało im prowadzenie 25:19.
W drugiej kwarcie Turów trzymał dystans, a w końcówce gorący był Daniel Dillon. Australijczyk w ostatnich 83 sekundach zdobył 7 punktów, a gospodarze schodzili do szatni z prowadzeniem 43:33.
Po przerwie było jeszcze lepiej. Dwa celne rzuty - zza łuku i po szybkim ataku z nieco bliższej odległości - Jakuba Karolaka, oraz udane wejście pod kosz Daniella Dillona sprawiły, że PGE Turów prowadził już 54:37. Do końca trzeciej kwarty pozostawało wtedy sześć minut i ten czas lepiej wykorzystali goście. Stal 17 punktów straty zmniejszyła do sześciu "oczek". Zgorzelczanie byli lepsi "tylko" 60:54.
W czwartej kwarcie Stal trzykrotnie dochodziła PGE Turów na różnicę jednego posiadania, ale dolnośląski zespół zawse stawał na wysokości zadania. Na 6,5 minuty przed końcem było 67:64 dla zgorzelczan, ale wtedy ich seria 9:0 - napędzana przez pięć punktów Jovana Novaka - włożyła mecz do zamrażarki.
PGE Turów Zgorzelec - Stal Ostrów Wielkopolski 90:79 (25:18, 18:11, 17:21, 30:25)
Punkty dla PGE Turowa: Daniell Dillon 25, Jovan Novak 19, Mateusz Kostrzewski 14, Kirk Archibeque 14, Jakub Karolak 8, Michael Gospodarek 6, Michał Marek 2, Cameron Tatum 2
Punkty dla Stali: Curtis Millage 21, Tomasz Ochońko 12, Marcin Sroka 11, Chrsto Nikołow 10, Deshawn Delaney 10, Piotr Niedźwiedzki 7, Mateusz Zębski 4, Alexis Wangmene 3, Adrian Suliński 1
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.