Siatkarskie zespoły z Dolnego Śląska grają z ligowymi outsiderami
Impel przyjedzie do Bydgoszczy niemal prosto ze Stambułu. W czwartek wrocławskie siatkarki grały z Galatasaray pierwszy mecz rundy challenge pucharu CEV. Mimo bardzo udanego pierwszego seta przegrały całe spotkanie 1:3.
Mecz z Pałacem na pewno podbuduje morale, bo rywalki są drugą najgorszą drużyną ligi. Młody bydgoski skład zajmuje 11, czyli drugie od końca miejsce, mając na koncie zaledwie trzy zwycięstwa. Impel jest trzeci, ale nawet jeśli dziś wygra to nie przeskoczy w tabeli PGE Atomu Trefla Sopot (prowadzi Chemik Police).
W pierwszym spotkaniu tych drużyn wrocławianki wygrały na własnym parkiecie 3:1. Impel m.in zmiażdżył rywalki w pierwszym secie - wygrywając do 8, a przegrał czwartą partię - do 23. Na MVP tamtego spotkania wybrano Joannę Kaczor.
Początek meczu KS Pałac Bydgoszcz - Impel Wrocław o 17.00
O tej samej porze na parkiet PlusLigi wybiegną siatkarze Cuprum. Do Lubina przyjeżdża MKS Będzin. Tutaj dysproporcja powinna być jeszcze większa niż u pań. Dzisiejszy rywal "Miedziowych" przez cały sezon wygrał bowiem tylko jedno spotkanie i zamyka ligową stawkę.
Cuprum jest w górnej połowie tabeli i jeśli wygra to ma szansę awansować z szóstego na piąte miejsce.
Lubinanie są zdecydowanym faworytem i każdy inny wynik niż wygrana za trzy punkty będzie niespodzianką. MKS w 16 spotkaniach jeśli przegrywał to tylko dwukrotnie zdobywał punkty.
Nikogo nie zdziwi zatem scenariusz z Będzina. W czwartej kolejce Cuprum wygrało tam 3:1.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.