Były największy talent Ekstraklasy zagra w Zagłębiu Lubin
24-letni pomocnik opuszczał Polskę po sezonie 2014/2015 z łatką jednego z najzdolniejszych piłkarzy w naszym kraju. Miał za sobą trzy lata regularnej gry w Ruchu Chorzów. W rozgrywkach 2013/2014 i 2014/2015 strzelił dla „Niebieskich” odpowiednio 10 i 8 goli.
Nic dziwnego, że w takiej formie Filip Starzyński chciał podbijać piłkarski świat. Wybór padł na belgijskie KSC Lokeren. Wydawało się, że to dobry wybór bo po pierwsze Polak nie powinien odstawać poziomem, a po drugie z Jupiler Pro League łatwiej wybić się do bardziej znanego klubu. Niestety rzeczywistość okazałą się brutalna. Starzyński rozegrał w Lokeren zaledwie dziewięć spotkań i okazał się totalnym rozczarowaniem.
Trafił do siatki tylko raz, w meczu 1/16 finału Pucharu Belgii przeciwko trzecioligowemu RES Acrenois (6:2). Poza tym w pamięci kibiców i fachowców zapisał się raczej negatywnie. Kiedy w trzeciej kolejce Jupiler Pro League wszedł na murawę w 83 minucie, to już cztery minuty później… opuszczał ją z czerwoną kartką.
Teraz Starzyński zamierza odbudować się w Zagłębiu do którego trafia na pół roku. „Miedziowi” wiele nie ryzykują, a może się okazać, że będzie to transferowy strzał w dziesiątkę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.