Wrocław i okolice jeszcze zakorkowane
Nie chce zmaleć korek na 5 na wyjeździe z Wrocławia. Na dojazd do Trzebnicy potrzebujemy teraz około godziny. A to przez spory korek, który ciągnie się od Żmigrodzkiej, w okolicach ulicy Milickiej aż do Kryniczna. W 46 minut dojedziemy teraz z centrum Wrocławia 94-ką do Oławy. Zakorkowana Opolska od Krakowskiej. Tą samą drogą do Wróblowic dojedziemy w pół godziny, bo zaczynają się na kosmonautów od AOW do Leśnicy.
Łatwego życia nie mają też kierowcy jadący w stronę Obornik Śląskich, tradycyjnie zakorkowana jest ulica Pełczyńska, tam do końca marca prace remontowe prowadzi MPWiK. Problemy także na dojeździe do Jelcza, stoi cała Swojczycka i Mickiewicza od Hali Stulecia.
Centrum Wrocławia też mocno zakorkowane. Nie sposób wymienić wszystkich ulic, które świecą się teraz na czerwono. Korek na całej długości Klecińskiej do Grabiszyńskiej. Zakorkowana także Swojczycka i Mickiewicza. W zatorach postać trzeba też na Borowskiej i Grota Roweckiego w stronę Ołtaszyna, stoi też całe Podwale, Piłsudskiego, Curie-Skłodowskiej, Placu Grunwaldzkim i Krzywoustego. a także Wiejska aż od Mokronosu do skrzyżowania Solskiego z Karmelkową.
W regionie tłoczno zrobiło się na S8 na dojeździe do Kobierzyc. Korek przed Magnicami ma około kilometra długości.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.