Wrocławskie koszykarki wracają na parkiet. Ślęza podejmuje Widzew
Koszykarki ekstraklasy wracają do gry po trzytygodniowej przerwie. Czwarte w tabeli wrocławianki liczą na dziesiąte zwycięstwo w sezonie. "Nad formą pracowaliśmy już od 28 grudnia" - mówi drugi trener Arkadiusz Rusin:
Widzew zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli. Z 13 dotychczasowych spotkań łodzianki wygrały pięć. Tuż przed świętami zostały rozgromione na własnym parkiecie przez Basket Gdynia w stosunku 59:99. "Od tamtego meczu minęło wystarczająco dużo czasu, aby zapomnieć o tym nieudanym starciu. Każda porażka czegoś uczy. Miałyśmy dużo czasu, że przemyśleć swoje błędy" – zauważa Julia Adamowicz, skrzydłowa Widzewa.
W pierwszej części sezonu Ślęza wygrała w Łodzi bardzo przekonująco (70:51), ale nikt we wrocławskim zespole nie lekceważy przeciwnika. "Dziewczyny z Widzewa grają w tym sezonie bardzo fajnie. W stosunku do ostatniego naszego meczu wzmocniły się pod koszem. To jest zespół, który naprawdę ma sporo do zaoferowania. Trzeba uważać" – twierdzi Dorota Mistygacz, skrzydłowa Ślęzy. Wtóruje jej kapitan zespołu Joanna Czarnecka:
A co zdaniem trenera Rusina będzie kluczem do sukcesu? "Musimy zniwelować rzuty za trzy Widzewa, nastawić się na mocny nacisk na piłkę, na rozgrywające. To są nasze główne cele w obronie. My musimy jednak zdominować ten mecz ofensywą, naszymi atutami i nie zapominać o tym, że wszystko zaczyna się od dobrej defensywy"
Początek spotkania Ślęza Wrocław – Widzew Łódź w sobotę o godz. 18:00 w hali AWF-u przy al. Paderewskiego (trener Stadionu Olimpijskiego). Wstęp na mecz jest wolny. Pierwsze sto osób, które przyjdą do hali, otrzyma upominek – klubowe kalendarze Ślęzy na 2016 rok.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.