Gramy i radzimy: Która dieta jest lepsza? Na co należy uważać?
Weganie przestrzegają przed zjedzeniem choćby twarogu – bo pochodzi od zwierząt, a zwolennicy diety paleo będą zachęcać do żywienia opartego na mięsie. Jak odnaleźć się w dietetycznym świecie pełnym sprzecznych teorii?
Dieta bezglutenowa
Dietetycy są podzieleni, bo nie ma żadnych badań, które jednoznacznie by stwierdziły, że gluten jest szkodliwy. Wyjątkiem są osoby z nietolerancją tego rodzaju białka lub celiakią. One powinny się wystrzegać pszenicy, żyta, orkiszu, jęczmienia, ale także produktów, w których ukryty jest gluten. Niedawno opublikowano jednak badania na niewielkiej grupie, które zaskakują. 34 osoby przez dłuższy okres jadły produkty glutenowe nie zdając sobie z tego sprawy. Po tym czasie przyznały, że czują się gorzej. Warto więc obserwować swój organizm i samemu wywnioskować jak wpływa na nas jedzenie pieczywa, produktów mącznych czy nawet niektórych kasz. Oczywiście może tu zadziałać efekt placebo, bo dużo zależy od naszej ... głowy.
Dieta paleo
Czyli tak zwana dieta jaskiniowców! Jej głównym założeniem jest przyjęcie takich nawyków żywnościowych, jakie mieli nasi przodkowie przed przejściem do osiadłego trybu życia, a zatem przed tym, jak zboża stały się podstawą piramidy żywieniowej człowieka. Jemy to co udało się upolować i zebrać. Przekładając to na dzisiejsze czasy opieramy dietę na mięsie, rybach, miodzie, orzechach, warzywach. Unikamy natomiast zbóż, roślin strączkowych, mleka, ziemniaków, cukru i soli. Wracamy do korzeni, wystrzegamy się przetworzonego jedzenia, ale mimo to wieku dietetyków przestrzega przed tą metodą podkreślając, że jest ona mocno ograniczona, źle zbilansowana i nierealistyczna. Kiedyś mięso było "czyste" dziś najczęściej jest nafaszerowane antybiotykami, hormonami. Nie da się wrócić do ery,w której warzywa rosły w nietoksycznych warunkach. Brakuje tez dowodów na to, że paleo przynosi korzyści dla zdrowia.
Dieta dobrana do grupy krwi
Polega na doborze pokarmów, które organizm najlepiej będzie przyswajał i łatwo trawił. Wg zwolenników tej metody dostosowując się do zaleceń na wadze tracimy wolniej niż w przypadku innych diet ale poprawia się nasze samopoczucie, przyspiesza metabolizm, a efekt jest długotrwały. Większość naukowców uważa jednak, że to tylko mit, bo radykalne ograniczanie spożycia pewnych produktów może negatywnie wpływać na zdrowie.
Nasz dzisiejszy gość, dietetyk dr Marek Szołtysik z Uniwersytetu Przyrodniczego potwierdza, że żadna z tych metod nie jest pozbawiona wad. Dlatego sposób odżywiania powinien być dobrany do konkretnego człowieka przez eksperta. Pod uwagę muszą być wzięte alergie, stan zdrowia, cel i dotychczasowe nawyki żywieniowe, bo jeśli dieta będzie kategoryczna, nagła i po prostu niesmaczna to będzie nieskuteczna. Zmiany muszą być wprowadzone na stałe, a nikt nie wytrzyma długo w postanowieniu, jeśli zwyczajnie ... będzie się męczył. Nie warto też wprowadzać surowych zakazów i całkowicie wykluczać z menu np. cukier. "Najważniejszy jest umiar a najlepsza dieta to słynna MŻ, czyli mniej żreć" - tłumaczy Szołtysik. Planując codzienny jadłospis powinniśmy też pamiętać, że obserwują nas dzieci. Dla nich jesteśmy wzorem i musimy stosować takie same zasady. "Nie możemy zjeść przy dziecku paczkę czipsów i nie częstując go" - przekonuje Szołtysik. Dietetyk namawia też by włączać dzieci w gotowanie, bo świadomość tego co jemy to także nauka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.