Lodospady: Dla tych, którzy naprawdę lubią zimno (ZOBACZ)
Stary i Jerzy już są, na Złoty Lunatyk jeszcze trochę poczekamy. Rusza jedna z najbardziej nietypowych atrakcji turystycznych na Dolnym Śląsku. Lodospady w Głuszycy Górnej można albo zdobywać albo po prostu delektować się ich pięknem. Ich opiekun Janusz Pawłowski mówi, że przy takiej pogodzie na frekwencje nie mogą narzekać:
Pierwsi wspinacze tego sezonu na terenie byłego kamieniołomu w Głuszycy powinni pojawić się właśnie dzisiaj.
-Największa trasa to aż jedenaście pięter lodowego szaleństwa - dodaje Janusz Pawłowski:
Lodospady w Głuszycy Górnej tworzą się w nieczynnym kamieniołomie na zboczach góry Ostoja w Górach Kamiennych. Jak podają organizatorzy „W czasie dobrej zimy w kamieniołomie zamarza pięć lodospadów: Stary, Jerzego, Złoty Lunatyk, Sople Sezonowe i Nitka. Poza Tatrami i Karkonoszami, jest to najlepsze miejsce w Polsce do uprawiania wspinaczki lodowej”. Skala trudności największych wodospadów nie jest wysoka. Nie wolno jednak prowadzić żadnych działań wspinaczkowych poza lodem, skała jest spękana i krucha.
Janusz Pawłowski specjalnie dla radiowroclaw.pl:
- Lodospad jest przeznaczony wyłącznie dla osób uprawiających wspinaczkę zimową, a konkretnie lodową. Podstawą jest odpowiedni sprzęt, czyli raki i dwa profesjonalne czekany. Nie bez znaczenia jest doświadczenie i koniecznie kurs wspinaczkowy. Tego nie da się porównać do letnich tras czy sztucznych ścianek. Tutaj trzeba być odpornym na chłód i mieć sporo siły.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.