Ostatni przegląd prasy... (Wideo)
Andrzej Krauze - codzienny rysownik Rzeczpospolitej ma dla nas taki przekaz dnia: z ziemi wyłażą jakieś larwy. Mówią: "Nowy rok, nowe życie!" i nie widzą, że nad nimi stoi czarne ptaszysko z ostrym dziobem. Nie wiem kogo uosabia drapieżny ptak, ale małym robaczkiem - i owszem czuję się.
Sylwestrowe gazety informują, że Sejm przyjął ustawę medialną. Tak naprawdę jest to ćwierćustawa o sile dziesięciu ustaw. Wczoraj uchwalono jedynie bat. Marchewki nawet chyba nie posiano.
Pan poseł Marek Suski mówił wczoraj z sejmowej trybuny, że media publiczne to kwatera kłamstwa. Przykro mi, źle znoszę takie oceny. Najnowsze wydanie tygodnika wSieci przynosi tekst z tezą: "Mamy do czynienia z medialnym zamachem stanu". To dlatego trzeba nas zaorać. Opiniotwórczy bloger Matka Kurka zgłasza postulat i żądanie w jednym: "W ramach uczciwej wolności słowa media publiczne mają być do bólu prawicowe!" Odzew ma niesamowity. Dziś rano wczorajszy tekst miał już ponad 11 tys. odsłon. Zachwyconych odsłon. Jakoś trzeba się w tym odnaleźć, ale o tym za chwilę. Teraz przegląd redakcyjnych życzeń noworocznych.
Bogusław Chrabota - redaktor naczelny Rzeczpospolitej zwraca się do nas tak: "Drogim czytelnikom życzymy pomyślności w życiu i biznesie, trafnych wyborów, mądrej władzy i zmian wyłącznie na lepsze". A to się wybrał z tą ironią...
Gazeta Wrocławska sieje niepewność, bo życzy nam "do siego roku!". To znaczy? Ni taki, ni siaki, czy taki siaki byle jaki? Najbardziej chciałbym, by ziściły się życzenia Gazety Wyborczej, która winszuje nam "Dobrej zmiany na lepsze". I tyle w przeglądzie prasy.
Mam jeszcze dzisiaj dla Państwa post scriptum. Czas sylwestrowo noworoczny to okres podejmowania ważnych postanowień. Chcę się dzisiaj podzielić z Państwem swoim ważnym postanowieniem. Ważnym, ale dla mnie trudnym. Otóż po 15 latach porannej posługi, postanowiłem zakończyć swoją antenową aktywność. Przed chwilą słyszeli Państwo ostatni przegląd prasy mojego autorstwa.
Czasy są ciekawe. Nawet przeraźliwie ciekawe. Dlatego już kilka tygodni temu poinformowałem kolegów, że rezygnuję. Przed dwoma tygodniami, podczas radiowej wigilii pożegnałem się oficjalnie z pracownikami Radia Wrocław. Dzisiaj żegnam się z Państwem.
Gdzieś, przy okazji informacji o procedowaniu w Sejmie ustawy medialnej, widziałem tytuł: „Media w kieszeni Prezesa”. Mnie w tej kieszeni byłoby za duszno
Bardzo lubiłem te spotkania z Państwem. Przez 15 lat wstawałem o godzinie 5:00 beż żadnej martyrologii. Przez wiele godzin przed pojawieniem się na antenie obmyślałem wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Początek i pointę. Było, minęło. Gdy grzmią działa, miejsce starowin jest na zapiecku. I tam się udaję. Codziennie na zakończenie przeglądu mówiłem „Do usłyszenia się z Państwem”. Dziś mówię „Żegnam”. Przede mną jeszcze tylko dzisiejszy Przegląd Kanałów Telewizyjnych.
Zostańcie z Radiem Wrocław, bo to jest uczciwe radio.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.