NFL: Janikowski daje wygraną i wyrównuje rekord ligi!
Bartosz Tomczak |
Utworzono: 2015-12-25 12:48 | Zmodyfikowano: 2015-12-25 12:50
Pierwsze punkty Janikowski zdobył pod koniec inauguracyjnej kwarty. Po jego podwyższeniu Raiders doprowadzili do remisu 7:7. Wcześniej punkty dla San Diego po krótkiej biegowej akcji zdobył Donald Brown, a dla gospodarzy na touchdown też po akcji dołem wbiegł Latavius Murray.
Druga kwarta rozpoczęła się znów po myśli Chargers. Dontrellie Inman złapał podanie od Philipa Riversa i zamienił je na punkty. Na 6 minut przed przerwą kolejne po swojej dopisali też Raiders. Po trzech nieudanych próbach z przejściem 10 jardów zdecydowali się na kop w kierunku bramki. Na boisko wszedł Sebastian Janikowski i stanął przed nie lada wyzwaniem bo trafić trzeba było z aż 50 jardów, ale Polak dał radę!
To było jego 52 uderzenie w karierze z takiej odległości. Równie dobrym wynikiem w historii NFL może się pochwalić tylko Jason Hanson (były gracz Detroit Lions).
Spotkanie w Oakland obfitowało w dalekie kopnięcia, bo kwartę uderzeniem z 47 jardów zakończył Josh Lambo. Chargers schodzili do szatni z prowadzeniem 17:10.
Po powrocie na murawę w trzeciej odsłonie nie było ani przyłożeń, ani punktowych strzałów. Było za to safety (powalenie gracza ataku w polu touchdown), którym popisał się Denico Autry. Raiders wciąż przegrywali – 12:17.
Czwarta kwarta w napięciu trzymała do końca. Na niewiele mniej niż 5 minut do końca Derek Carr znalazł Michaela Crabtree i gospodarze zaliczyli przyłożenie.
Prowadzili 18:17 i teoretycznie najłatwiej było im grać podwyższenie, ale woleli mieć „dogrywkę” w garści niż możliwą wciąż porażkę i zagrali dwupunktową konwersję – Carr do Stetha Roberta. Chargers doprowadzili jednak do remisu bo Josh Lambo na 55 sekund trafił z 45 jardów.
Z wynikiem 20:20 rozpoczęła się dogrywka, a w niej decydujące słowo należało do Janikowskiego. Raiders przez prawie 7 minut (15 akcji) prowadzili atak, aż doszli do 31 jarda. Wtedy pochodzący z Wałbrzycha kopacz trafił na zwycięstwo 23:20.
Z amerykańskiej perspektywy wydarzeniem tego spotkania nie był jednak wynik a pożegnanie zawodnika Raiders - Charlesa Woodsona, dla którego był to ostatni mecz w karierze przed swoimi kibicami.
Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~fer2015-12-25 14:47:30 z adresu IP: (83.142.xxx.xxx)
Odpowiedz
ten Janikowski ma jakies imię?
zgłoś do moderacji
Zobacz także