Koszykarze Turowa Zgorzelec gorsi od Polfarmexu
Pierwsze dwie kwarty były wyrównane, choć gra gospodarzy, którzy ostatnio dobrze zaprezentowali się w zwycięskiej derbowej potyczce we Wrocławiu, daleka od oczekiwań.
Trzecia część meczu, w której goście wyszli na 9-punktowe prowadzenie sprawiła, że zgorzelczanie musieli odrabiać straty. Udawało im się to głównie dzięki skuteczności duetu Daniel Dillon - Filip Dylewicz. W decydujących momentach okazało się jednak, że zespół trenera Ignatowicza ma za mało atutów na znacznie lepiej zbilansowaną drużynę gości.
Nadzieje wicemistrzów Polski przedłużyła trójka Mateusza Kostrzewskiego w ostatniej kwarcie, po której Turów doprowadził do remisu. Później jednak po trafieniach Jarosława Zyskowskiego i Michael Frasera Polfarmex wyszedł na sześciopunktowe prowadzenie. Zgorzelczanie w końcówce popełnili kilka błędów i nie zdołali już odrobić strat. Turów doznał szóstej porażki w sezonie.
PGE Turów Zgorzelec - Polfarmex Kutno 68:70 (15:14, 19:20, 13:20, 21:16)
PGE Turów: Dillon 23, Dylewicz 17, Kostrzewski 8, Karolak 8, Novak 6, Gospodarek 4, Krestinin 2, Tatum 0, Marek 0.
Polfarmex: Zyskowski 12, Parker 11, Wołoszyn 11, Johnson 10, Fraser 7, Jarecki 7, Grochowski 6, Gabiński 4, Bartosz 2, Malczyk 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.