Superliga: Chrobry był blisko, Śląsk dzieliła przepaść.
Mistrzowie Polski przyjechali do Głogowa bez Urosa Zormana, Denisa Bunticia i Sławomira Szmala. W składzie naszej drużyny pojawili się natomiast młodzi zawodnicy – Branko Vujović, Krzysztof Markowski i Jakub Bulski. Mecz był wyrównany od samego początku. Obie drużyny zmieniały się na prowadzeniu. Ta tendencja skończyła się dopiero w samej końcówce. Wtedy Vive wypracowało sobie dwupunktowy kapitał i wygrało 31:30.
W Płocku przez 60 minut kibice oglądali to samo. Prowadzenie Wisły. Pierwszą bramkę dla Śląska w 7 minucie zdobył Rafał Krupa - było 1:5. Potem obie drużyny podwoiły swój dorobek i wrocławianie przegrywali 2:10. Do końca pierwszej połowy zdobyli jeszcze 5 bramek. Schodzili do szatni z wynikiem 7:23. Po przerwie jeszcze częściej piłka wpadała do siatki. Skończyło się na 47:19 dla Wisły.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.