Wszystko zgodnie z planem. Zagłębie - Termalica 2:0
Na początku to Termalica stwarzała lepsze wrażenie. Dwa razy goście dośrodkowywali groźnie z prawej strony, ale brakowało wykończenia. Aktywny był Patryk Fryc - to on zagrywał w pole karne, ale ani w pierwszej sytuacji Mario Lick (7 minuta), ani w drugiej Dawid Plizga (23 minuta) nie potrafili strącić piłki w kierunku bramki.
Obiecująco zapowiadała się także akcja Zagłębia z 36 minuty. Adrian Rakowski przejął piłkę na 35 metrze od bramki rywali, zagrał do Krzysztofa Piątka, ale ten został zatrzymany tuż przed polem karnym przez Bartłomieja Babiarza. Ten faul skutkował żółtą kartką, a po rzucie wolnym piłkę nad poprzeczką przeniósł Arkadiusz Woźniak.
Dwie minuty później miała miejsce kluczowa akcja meczu. Znów faulował Babiarz tym razem w niegroźnej sytuacji na środku boiska, a sędzia Bartosz Frankowski wyjął z kieszonki drugą żółtą kartkę, a zaraz potem czerwoną.
B. Babiarz dostał 2 żółte kartki w 2 minuty i 9 sekund, to najmniejszy odstęp między 2 "żółtkami" jednego zawodnika w tym sezonie #ZAGTBB
— EkstraStats (@EkstraStats) grudzień 4, 2015
Na konsekwencje osłabienia Termaliki nie trzeba było długo czekać. W 40 minucie Zagłębie grało prawą stroną, piłka powędrowała na lewą stronę tam Arkadiusz Woźniak zgrał ją przed pole karne do Jakuba Tosika, a ten uderzył i piłka kozłując po murawie wpadła do siatki! To był pierwszy celny strzał "Miedziowych", ale za to jaki.
Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0.
Po powrocie z szatni szybko podwyższyli wynik. Znów za sprawą strzału z dystansu. Tym razem jego autorem był Arkadiusz Woźniak, a bramkarz Andrzej Witan mimo, że miał już piłkę na rękach, to nie zdołał jej utrzymać i za chwilę musiał ją wyjmować z bramki.
Zagłębie przełamało serię czterech meczów z rzędu u siebie z maksymalnie 1 zdobytą bramką. #ZAGTBB pic.twitter.com/mwScfqkgO5
— Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) grudzień 4, 2015
Zagłębie dominowało w drugiej połowie i miało chrapkę na kolejne gole. Najładniej wyglądała akcja z 54 minuty, kiedy szczupakiem strzelał Adrian Rakowski, ale po pierwsze Witan obronił, a po drugie i tak był spalony.
Po ponad 2 miesiącach Zagłębie wygrywa na własnym stadionie. Statystyki #ZAGTBB pic.twitter.com/NOXSYuRW3n
— EkstraStats (@EkstraStats) grudzień 4, 2015
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.