Wrocławski ratusz rusza do walki ze smogiem
Wymiana pieców, kontrola jakości spalin w pojazdach, czy zielony listek, czyli wjazd do centrum miasta tylko dla najbardziej ekologicznych samochodów. Wrocławski ratusz rusza na wojnę ze smogiem. Miasto chce w ciągu 5-6 lat zmniejszyć liczbę pieców z 30 do 20 tysięcy. Według ekspertów dzięki temu nie będą się zdarzały dni, gdy przekroczone są normy zanieczyszczeń w powietrzu. Teraz jest ich nawet 70 rocznie. Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia, tłumaczy, że zmian wymagają także krajowe przepisy. Wystąpimy z ustawą o certyfikację pieców, które są sprzedawane w Polsce - dodaje Adamski. A to nie koniec.
Prywatni właściciele dostaną różnego typu zachęty, by zdecydować się na zmianę paleniska na bardziej ekologiczne. - Ratusz zajmie się też samochodami - tłumaczy Rafał Dutkiewicz:
Kontrole ruszą od nowego roku. Miasto chce także złożyć wspólnie z innymi metropoliami propozycję zmian w ustawie tak aby np. certyfikować jakość węgla i pieców w których jest spalany.
Prezydent Rafał Dutkiewicz po protestach ekologów wycofał się z pomysłu opłaty miejscowej we Wrocławiu. Czytaj: TUTAJ
Chodzi o pyły zawieszone - mikroskopijne, bardzo niebezpieczne dla zdrowia substancje, które - czy tego chcemy, czy nie - trafiają do naszych płuc. W ciągu trzech miesięcy tego roku aż przez 40 dni wdychaliśmy niebezpieczną ilość tych substancji. Roczna norma to 35 dni - tłumaczył na naszej antenie Iwo Łoś, ekspert Greenpeace ds. energetyki.
Czytaj też: Wrocław miastem smogu
zdjęcie ilustracyjne: fot. JT’s photostream (Creative Commons Attribution)
Nawet do 500 złotych grzywny za palenie śmieciami. Takie kary bez skrupułów wystawia już wrocławska straż miejska. Funkcjonariusze mogą wejść do naszych domów i sprawdzić co kryją składziki opałowe i wnętrza naszych pieców.
Przeczytaj: Straż miejska sprawdzi, czym palimy w piecach
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.